Kuchnia

Dasz mi spróbować...??

Kurczak:
5-6 części kurczaka – można użyć w zasadzie każdego elementu. My wybraliśmy podudzia.
Kurczaka należy wcześniej umyć i osuszyć ręcznikiem papierowym. Dodatkowo dobrze jest poobcinać większe fragmentu tłuszczu i niepotrzebnej skóry. Na wierzchu skórę zostawić.
Marynata:
łyżka majeranku
2-3 ząbki czosnku
posiekana drobno cebula
łyżeczka tymianku
pół łyżeczki kminku – wcześniej roztarty w moździerzu
szczypta imbiru
szczypta oregano
2-3 łyżki oleju
szczypta soli
Zioła użyte do marynaty były suszone. Można jednak użyć świeżych.
Składniki marynaty mieszamy ze sobą i zalewamy przygotowanego wcześniej kurczaka. Marynatę dobrze rozprowadzamy po mięsie. Przykrywamy i wstawiamy w chłodne miejsce na 1-2 godziny.
Po tym czasie na suchej, rozgrzanej patelni smażymy kurczaka. Zaczynamy od strony ze skórą. Ogień nie powinien być zbyt duży aby mięso nie spaliło się.
Warzywa:
opakowanie mieszanki warzyw na patelnię – nie pamiętam jakiej to było firmy
2-3 łyżki oliwy czosnkowej
Można użyć innych warzyw. W naszej mieszance były brokuły, fasolka szparagowa, groszek cukrowy i kukurydza.
Do naczynia żaroodpornego wysypać warzywa (zamrożone) i polać oliwą. Na wierzch ułożyć kurczaka. Zapiekać w piekarniku przez 15-20 minut w 180 stopniach. Warzywa powinny być lekko al’dente a kurczak w całości upieczony.
Podajemy np z pęczakiem. Można również z pieczonymi ziemniakami.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation