Kuchnia

słodko

Cukierki a la "maczki"

Krówki ciągutki, czy słynne toffi "maczki" zalepiające usta na dłuższy czas :) Niestety (albo "stety", co kto woli) należą do drugiej kategorii tych cukierków. Są kruche, łamliwe, lekko lepkie i potrzebują niemal dwóch dni aby zastygły i dało się je pokroić na kostki...u nas pół foremki zostały wyjedzone łyżką przed upływem wymaganego czasu tężenia :)

składniki na formę keksową ok. 10 x 28 cm
(a cukierki wyjdą wysokie na ok. 1,5 cm):

65 g masła
338 g cukru
65 ml mleka
100 g mleka skondensowanego słodzonego
1 łyżeczka miodu
ok. 2 czubate łyżki maku *


Wszystkie składniki połączyć w garnku o grubym dnie i powoli podgrzewać.
Doprowadzić do wrzenia i gotować ok. 12 minut. Masa będzie stopniowo zmieniała kolor ze słomkowo żółtej przez jasne toffi do miodowej.
Zdjąć z ognia. Dodać mak i wymieszać. Odstawić na 5 minut.
Następnie ubijać mikserem przez kilka minut, aż masa zacznie gęstnieć.

Przelać do foremki (u mnie wyłożonej matą teflonową).
Zostawić do stężenia w temperaturze pokojowej. **

Pokroić na kostki. Można zawinąć w papierki lub celofan.

* - można w zamian dodać sezamu, lub przyrządzić bez żadnych dodatków
* - u nas tężenie cukierków trwało ok. 2 dni
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation