Kuchnia

mniam...słodkości

Kropkowe radości.: Piernikowe grzybki,
Pierniczki "katarzynki":

400 g mąki,
200 g miodu naturalnego (dałam pół na pół ze sztucznym),
100 g cukru pudru,
1 jajko,
2 łyżeczki przyprawy korzennej (dodałam domową przyprawę),
2 łyżeczki sody oczyszczonej,
1 łyżka melasy (nie dodawałam)

Miód, cukier, melasę i przyprawę korzenną podgrzewać do rozpuszczenia i połączenia wszystkich składników, po czym ostudzić. Mąkę wymieszać z sodą. Dodać masę miodowo-korzenną i jajko. Zagnieść jednolite, lśniące ciasto.

Można oczywiście z tego ciasta zrobić zwykłe pierniczki, rozwałkowując je na grubość ok. 0,5 cm i wykrawając ciastka.
Aby wykonać grzybki trzeba z surowego ciasta ulepić kulki o średnicy ok. 4 cm. Kulki spłaszczyć z jednej strony, dociskając do blatu. Rączką drewnianego wałka lub łyżki zrobić lekkie wgłębienie w podstawie kapelusza. Z pozostałej porcji ciasta uformować tyle samo nóżek co kapeluszy. Wszystkie elementy ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Piec około 15 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni. Pierniki wyjąć na kratkę i ostudzić.

Następnie trzeba wykonać lukier (zarówno Autorka, jak i ja korzystałyśmy z lukru na bazie surowego białka - ja zazwyczaj w takim wypadku, gdy używam surowych jajek, sparzam je wcześniej wrzącą wodą):

Lukier:
1 białko,
cukier puder

dodatkowo będziemy jeszcze potrzebować niewielkiej ilości suchego maku, który będzie imitował pozostałości leśnej ściółki

Przygotować lukier - białko utrzeć z cukrem pudrem, dodając cukier do czasu, aż masa będzie gęsta i jednolita. Piernikowe nóżki oraz podstawy kapeluszy posmarować lukrem, docisnąć i delikatnie ułożyć na kratce. Końcówki nóżek posypać makiem. Zostawić do zastygnięcia. (Ja najpierw sklejałam razem nóżki i kapelusze, a gdy wstępnie zastygnęły, wtedy dopiero smarowałam nóżki.)
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation