Kuchnia

Pieczywo

* Chlebek o smaku podpłomyka.

Upiekłam kolejny raz chlebuś o smaku podpłomyka. Czy ktoś wie co to jest podpłomyk?

To taki chleb, który piekła moja babcia z dziadkiem kiedy byłam jeszcze mała. Pamiętam do dziś ten zapach i smak tego prostego chlebka, a przywołującego dziś wiele niezapomnianych przeżyć, pokrytych wzruszeniem... To było coś specjalnego, to nie był zwykły chleb. Jedliśmy go tylko zimą, bo chlebek pieczony był w piecu, takim z blachą na wierzchu.

Żeby go upiec dziadek najpierw rozpalał w piecu, babcia zagniatała ciasto, potem dziadek go opiekał w rozgrzanym popielniku, a potem był pieczony, a kiedy się upiekł musiał być koniecznie owinięty w wilgotną ściereczkę i schowany najlepiej w ciepłym miejscu. Nie mogliśmy się wtedy doczekać z bratem, kiedy on już będzie gotowy.

W tym czasie babcia zaparzała herbatkę z ziół, które wcześniej całe lato skrzętnie zbierała na łąkach i w lesie. Rytuał krojenia tego podpłomyka też był uroczysty...bo zawsze piętka była dla dziadka, bo on lubił taką moczoną w herbacie....:D.

Tego smaku już nigdy nie uda mi się samej odtworzyć, nigdy ten piękny czas już nie powróci. Dziadka nie ma z nami już od wielu wielu lat, a babunia?? ...dziś mijają dwa lata jak odeszła......

Mój chleb może przypomina w smaku tamten chlebek, ale brakuje w nim tak wiele ciepła i miłości, jakim darzyła nas babcia i dziadek. Podpłomyk babciny był posypany mąką, ja posypałam go czarnuszką i sezamem.


Autor: Ewam o piątek, listopada 15, 2013



Mój kuchenny Świat: Chlebek o smaku podpłomyka.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation