Kuchnia

kuchennie ciekawie

PAPRYKA Z ANCHOVIES I KAPARAMI |

Pieczona papryka, obrana ze skórki i zalana aromatyczną oliwą to wspaniały dodatek do wędlin czy dań z grilla.

Przy okazji okazało się, że „walka” z obieraniem papryki nie jest aż tak wyczerpująca ;)

Na podstawie przepisu Nicoli Graimes.

Składniki: (4-6 porcji)
2 duże „mięsiste” papryki (zauważyłam, że czerwone obierały się znacznie lepiej niż żółte…)

150-250 ml oliwy
6 filecików z anchovies
1-2 łyżki kaparów
2-3 ząbki czosnku
1-2 łyżki soku z cytryny (lub octu 6%)
1 łyżka posiekanego, świeżego oregano
sól i pieprz



Wykonanie:
Papryki przekroić wzdłuż na połówki. Wykroić gniazda nasienne. Tak przygotowane połówki ułożyć (przecięciem do dołu) na arkuszu folii aluminiowej i wstawić do nagrzanego do 190-200 stopni piekarnika. Opiekać około 30 minut, do czasu aż skórka na paprykach będzie przyrumieniona. Gorące papryki wyjąć i zawinąć w folię aluminiową (tę, na której się piekły) i pozostawić do „zaparowania” i przestygnięcia. (Uwaga: Wiele osób poleca włożenie gorących papryk do torebki foliowej aby lepiej „zaparowały”.)

Chłodne papryki obrać ze skórki i pokroić na mniejsze kawałki.

Przygotować zalewę. Fileciki z anchovies bardzo drobno posiekać i wymieszać z kaparami, posiekanym oregano oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Zalać oliwą (ilość oliwy zależy od wielkości naczynia/słoika w którym chcemy podawać paprykę) i doprawić do smaku sokiem z cytryny, pieprzem i solą. (Uwaga: Zalewa musi być dość zdecydowana w smaku, bowiem papryki nie są niczym doprawione.)

Kolejne warstwy ułożone z kawałków papryki polewać zalewą. Przyprawioną paprykę wstawić do lodówki na minimum 4 godziny (a najlepiej na całą noc), aby smaki się „przegryzły”.

Podawać jako dodatek do wędlin, sałatek, jaj lub dań z grilla.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation