Kuchnia

coś do gara

Mięso ze słoika
1 kg mięsa wieprzowego (u mnie karkówka, ale może być boczek, żeberka, łopatka, schab)
20 g soli do peklowania
1/2 łyżeczki pieprzu
1/2 łyżeczki kminku
2 ząbki czosnku
łyżka majeranku
1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
2 liście laurowe
kilka ziaren pieprzu kolorowego
3 ziarna jałowca
Mięso myjemy, osuszamy, obwiązujemy szpagatem jakbyśmy robili szynkę. Przyprawy mieszamy z solą, dodając pokruszone liście laurowe i utłuczony w moździerzu jałowiec oraz przeciśnięty przez praskę czosnek. Dokładnie nacieramy marynatą mięso. Natarte mięso odstawiamy na 2-3 godziny w temperaturze pokojowej.
Po tym czasie wkładamy mięso do wyparzonego słoika i szczelnie zamykamy. Słoik wstawiamy do garnka z zimną wodą, woda powinna sięgać min do 3/4 wysokości słoika. Od zagotowania wody w garnku ze słoikiem gotujemy go ok 3 h na średnim ogniu. Po tym czasie wyłączamy ogień i zostawiamy słoik w wodzie do ostygnięcia.
Słoik można otworzyć od razu, ale ja radzę wstawić go na 2 dni do lodówki żeby mięso jeszcze lepiej skruszało, przeszło ziołami i zamieniło się w pyszną wędlinę z galaretką i dopiero wtedy otworzyć. Smakuje świetnie, zarówno jako wędlina na kanapki, jak również samodzielnie z galaretką.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation