Kuchnia

moje gotowanie

Szpinakowe kopytka z fetą i z masłem czosnkowym
ok 4 porcje

ok 500 g ziemniaków
trzy garście świeżego szpinaku + więcej do podania
ok 100 g sera feta
jajko
mąka pszenna (ilość zależy od wilgotności ziemniaków, należy sypać ją stopniowo)
sól

masło czosnkowe:
na podstawie tego przepisu, z moimi zmianami

80 g masła
2-4 łyżki oliwy
3 spore ząbki czosnku
sól
suszone zioła (użyłam bazylii i oregano)

Ziemniaki szorujemy i gotujemy w mundurkach w nieosolonej wodzie. W między czasie można przygotować masło: na patelni lub w rondelku rozpuszczamy masło z oliwą (na bardzo małym ogniu), gdy na powierzchni pojawi się pianka ściągamy ją dokładnie wypukłą stroną łyżki, wrzucamy czosnek, obrany i starty na drobnej tarce, gdy zaczyna delikatnie się smażyć zostawiamy na 1-2 minuty, co jakiś czas mieszając. Zdejmujemy z ognia, dodajemy dwie szczypty soli i zioła wg uznania. Przelewamy masełko do małego naczynia i schładzamy w lodówce, aż stężeje.

Szpinak myjemy na durszlaku i parzymy wrzątkiem, żeby "siadł", starannie odciskamy i siekamy drobno.

Ugotowane ziemniaki (należy uważać, aby ich nie rozgotować, miękkość sprawdzamy widelcem) odcedzamy, osuszamy i zostawiamy do całkowitego wystygnięcia (najlepiej wystawić je za okno;)). Obieramy i przeciskamy przez praskę. Dodajemy ser, jajko, posiekany szpinak, sól (ale ostrożnie, ze względu na fetę) i stopniowo mąkę, wyrabiając elastyczne, nieklejące się ciasto. Odrywamy po kawałku i na omączonym blacie toczymy długi wałek, lekko go spłaszczamy dłonią i kroimy nożem na ok 2 cm kawałki. Każdą kluskę można lekko nacisnąć widelcem, by utworzyć wzorek, ale nie jest to konieczne:) Kopytka wrzucamy partiami do gotującej się wody, z odrobiną oleju i soli. Gdy wypłyną na powierzchnię można wyciągać (ale nie zaszkodzi sprawdzić jednego, czy jest już dobry) łyżką cedzakową i od razu podawać, na garści liści świeżego szpinaku, i rzecz jasna z czosnkowym masłem. Smacznego!
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation