Pizza
Moja ulubiona? ... to najprostsza, czyli 'Margarita'.
Czasem dodaję do niej plasterki salami, cukinii lub cebuli, oliwki albo prosciutto... i to jest mój ideał.
Niech żyje prostota, wszak to proste danie, a nadmiar składników może zniweczyć efekt końcowy (przekonałam się o tym kilkakrotnie).
Polecam na długie, jesienne i zimowe wieczory...pycha!
PIZZA JAKĄ LUBIĘ
/2 blaszki prostokątne z piekarnika/
* 60dag maki pszennej
* 2 łyżki oliwy z oliwek
* 1,5 łyżeczki soli
* szczypta cukru
* 2dag świeżych drożdży
* ok 40-45dag wody
Drożdże rozpuścić w letniej wodzie. Do miski wsypać mąkę, dodać sól i cukier, wlać wodę z drożdżami. Wyrobić ok 5 minut, po czym dodać oliwę i wyrabiać kolejne 5 minut. Ciasto powinno być elastyczne i gładkie.
Uformować kulę, posmarować dookoła oliwą i umieścić w misce. Przykryć i pozostawić w cieple na ok 30-40 minut do wyrośnięcia.
Powinno podwoić objętość.
Po tym czasie odpowietrzyć i złożyć ciasto.
Podzielić na pół i uformować placki. Można zrobić to dłońmi lub takim wałeczkiem, który bardzo ułatwia pracę.
Brzegi placka powinny być trochę wyższe, tak aby sos dobrze 'zagnieździł się' i nie wypływał.
Rozprowadzić sos pomidorowy**, ułożyć plasterki mozzarelli, plasterki pomidora, listki bazylii, posypać suszonym oregano i.... do pieca!
Uwaga:
Piekarnik musi być dobrze nagrzany, to warunek udanej pizzy.
Włączam go na co najmniej 30 minut przed pieczeniem (najlepiej z kamieniem) ustawiając temperaturę na 250stC. Zsuwam placek z łopaty na rozgrzany kamień.
Albo (tak robię najczęściej) ciasto rozciągam na blaszce wyłożonej papierem i wstawiam do gorącego pieca na 10-13 minut.
Wyjmuje gorącą.... pachnącą południem, dojrzewającymi na słońcu pomidorami, zieloną bazylią, aromatycznym oregano... pyszną pizzę! Smacznego!
http://smakiaromaty.blogspot.com/2010/11/pizza.html