Kuchnia

Ciasta i Ciasteczka

piernik z masą i powidłami






Dziś mam dla Was piernik, który nie wymaga leżakowania, więc mogą go zrobić osoby, które nie zdecydowały się piec staropolskiego piernika dojrzewającego, chociaż polecam go również tym, którzy takowy pieką. Myślę, że chętnych na pyszny piernik nie zabraknie :)

O ile ciasto na piernik nie musi leżakować przed pieczeniem, to jednak gotowy piernik najlepszy jest po 2 dniach od przełożenia (kiedy wilgoć z powideł przeniknie ciasto), więc proponuję Wam upiec go w piątek lub sobotę.

Ponieważ pojawiają się prośby o przeliczanie składników z gram na szklanki, polecam korzystanie z kalkulatora miar i wag na stronie MojeCiasto.pl



Ciasto:



* 500 g mąki

* 100 g cukru

* 250 g miodu

* 3 jajka

* 1/2 kostki do pieczenia Kasia

* 2 pełne łyżeczki przyprawy do piernika

* 2 łyżeczki sody



Krem:



* 500 ml mleka

* 1 kostka do pieczenia Kasia

* 2 budynie waniliowe z cukrem

* 3 łyżki cukru



Polewa:



* 120 g gorzkiej czekolady

* 2 pełne łyżki masła

* 2 łyżki kremówki (36%)



Dodatkowo:



* 400 g powideł śliwkowych



Kasię i miód rozpuszczamy w rondelku i chwilę studzimy.

Suche składniki łączymy ze sobą i dodajemy do nich wszystkie pozostałe składniki ciasta. Miksujemy i wstawiamy ciasto do lodówki na 2 godziny.

Ciasto dzielimy na 3 równe części. Blachę o wymiarach 20x25 cm wykładamy papierem do pieczenia (spód i około 3 cm boków). Pierwszą część ciasta wałkujemy do wielkości formy i delikatnie przekładamy je do niej. Pieczemy 15 minut w 180 stopniach. Po upieczeniu ciasto wyjmujemy z formy razem z papierem i odstawiamy do wystygnięcia. Pieczemy pozostałe 2 placki i odstawiamy je do całkowitego wystygnięcia.

W połowie szklanki mleka rozpuszczamy budynie i cukier. Resztę mleka gotujemy i przygotowujemy budyń. Odstawiamy do wystygnięcia, ale budyń nie może być bardzo mocno zastygnięty, by w masie nie było grudek.

Miękką Kasię miksujemy około 5 minut na najwyższych obrotach miksera a następnie stopniowo dodajemy budyń. Miksujemy do chwili aż krem będzie gładki.

Do blachy wkładamy pierwszy placek ciasta. Smarujemy go połową powideł a następnie delikatnie wykładamy na niego połowę kremu. Czynność powtarzamy.

Wierzch ciasta dekorujemy polewą (połamaną czekoladę topimy z masłem i śmietanką w kąpieli wodnej do chwili aż uzyskamy gładką polewę).

Ciasto owijamy folią aluminiową i wstawiamy do lodówki.

Ponieważ ciasto najlepsze jest w temperaturze pokojowej, należy wyjąć je z lodówki godzinę przed podaniem.



Smacznego :)
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation