Kuchnia

bożonarodzeniowe słodkości

Pierniczki Aganiok ;-)
50 dag miodu (ja dodaję naturalny ale sztuczny też może być)
2 niepełne szklanki cukru
25 dag masła lub margaryny
1 kg i 1 szklanka mąki tortowej
3 jaja
3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 szklanki mleka
1 szklanka siekanych orzechów np. włoskich
1/2 szklanki siekanej skórki pomarańczowej
1/2 szklanki rodzynek (jeśli są duże, można je również posiekać)
(bakalie można oczywiście zmienić wg uznania)
1 czubata łyżka ciemnego kakao
2 płaskie łyżeczki cynamonu
2 płaskie łyżeczki imbiru
1/2 łyżeczki pieprzu
1/2 łyżeczki mielonych goździków
ew. 1/2 łyżeczki kardamonu
szczypta soli
do smarowania pierników:
1 jajo, 2-3 łyżki mleka

Oto najnowsza, jeszcze bardziej dopracowana, wersja tego przepisu. Ponieważ było wiele uwag związanych z późniejszym twardnieniem pierników, dlatego obniżyłam temperaturę i zmniejszyłam czas pieczenia. Po tych zabiegach, pierniki wydają się być zdecydowanie bardziej odporne na twardnienie.

Ciasto to można przygotować w melakserze co zdecydowanie ułatwia pracę. Do mojego wchodzi pół porcji ciasta, więc wszystkie składniki dzielę sobie na 2 części.

Miód, cukier i tłuszcz włożyć do garnka o grubym dnie, powoli podgrzewać stale mieszając, aż wszystkie składniki się połączą, odstawić z gazu i dodać bakalie oraz przyprawy, wymieszać.
Do melaksera (lub do dużej miski jeśli wyrabiamy ciasto ręcznie) wrzucić większość przesianej mąki, jaja, sól, sodę rozpuszczoną w zimnym mleku, kakao, wymieszać. Po chwili dodać gorącą masę z tłuszczu i miodu (jeśli wyrabiamy rękami, to można ją lekko przestudzić), ponownie wymieszać. Na końcu jak masa jest już jednolita dodać pozostałą mąkę i wymieszać.

Ciasto przełożyć do naczynia, przykryć lnianą ściereczką - powinno oddychać. Odstawić na kilka tygodni w chłodne miejsce (spiżarnia, ew. lodówka) aby dojrzewało.
Ciasto kiedy odpoczywa powinno zmienić konsystencję z lepkiej i luźnej, na zwięzłą i twardawą. Po ok. 6 tygodniach można przystąpić do pieczenia pierniczków. Ciasto wałkować, lekko podsypując mąką, na ok. 0,5 cm, wykrawać pierniczki. Pierniczki tuż przed włożeniem do piekarnika smarować jajkiem rozmąconym z mlekiem.
Piec pierniki w 160-170 stopniach przez ok. 10 minut, w zależności od wielkości (a także w zależności od piekarnika!).
Kiedy wyjmujemy gotowe pierniczki z piekarnika, ich brzeg powinien być już twardy, a środek pozostawać jeszcze miękki, wtedy powinny zachować miękkość po ostygnięciu.

Gdyby jednak były zbyt twarde, to do puszki z piernikami należy włożyć na kilka dni cząstki jabłek i przemieszać kilkakrotnie.Uwaga: dobrze schować, bo mogą w magiczny sposób zniknąć:)

Kiedy zabieram się do przygotowania tego ciasta, wiem, że wkrótce nadejdą święta, które uwielbiam! A dodatkowo, dzięki temu, że ciasto należy przygotować dużo wcześniej, mam mniej pracy tuż przed wigilią.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation