Kuchnia

ciasta

Imbir kandyzowany
Kupując kłącza imbiru pamiętajmy, by miały one gładką skórkę, by nie były pomarszczone czy wysuszone; wybierajmy te, które są najcięższe, to bowiem świadczy również o ich świeżości.

Imbir obrać ze skórki (używam obieraczki, takiej jak do pomidorów np.) i pokroić na dosyć cienkie plasterki (ok. 1,5 – 2 mm).
Przełożyć imbir do rondelka o grubym dnie i nalać tyle wody, by imbir był przykryty.
Zagotować, następnie zmnijszyć ogień i gotować na bardzo wolnym ogniu przez 10 min.
Odcedzić, ponownie zalać imbir zimną wodą i powtórzyć gotowanie.
Wodę, cukier sól oraz odcedzony imbir wymieszać w rondelku i gotować tak długo, aż syrop uzyska temperaturę 106°. Jeśli nie posiadamy termomentra cukierniczego – gotujemy syrop tak długo, aż będzie mieć konsystencję ciekłego miodu (ważne jest, by syrop gotować na bardzo wolnym ogniu).

Jeśli chcemy otrzymać ‘suchy’ imbir kandyzowany – odcedzamy płatki imbiru z syropu, przekładamy np. na papier do pieczenia wysypany odrobiną cukru i jeszcze ciepły obtaczamy w cukrze.

Pozostawiamy do całkowitego wyschnięcia.
* oczywiście można uzyć zwykły cukier - imbir będzie miał wtedy jaśniejszy kolor; ja użyłam mieszankę cukrów muscowado - jasny i ciemny

Mój imbir dodałam do przepysznych, czekoladowych ciasteczek wg przepisu Marty Steward
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation