babka pomarańczowa
Ważne! Do przygotowania babki używamy soku wyciśniętego z pomarańczy - spokojnie powinna wystarczyć jedna.
Składniki:
- szklanka mąki pszennej
- niepełna szklanka mąki ziemniaczanej
- niepełna szklanka cukru
- 200 g margaryny w temperaturze pokojowej
- 1/2 szklanki soku świeżo wyciśniętego z pomarańczy
- 1/4 szklanki mleka
- czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 4 jajka
- łyżka cukru z wanilią
- opcjonalnie: odrobina skórki startej ze sparzonej pomarańczy
- margaryna do posmarowania i bułka tarta do wysypania formy
Lukier i dekoracja:
- 1/3 szklanki cukru pudru
- kilka łyżeczek soku świeżo wyciśniętego z pomarańczy
- kandyzowana skórka pomarańczy
Przygotowanie:
1. Mikserem ucieramy margarynę z cukrem, dodajemy żółtka jaj. Ucieramy na puszystą masę. Dodajemy mąkę i mąkę ziemniaczaną proszek do pieczenia, cukier z wanilią, ewentualnie pomarańczową skórkę (około łyżeczki). Następnie niewielkimi porcjami dodajemy sok pomarańczowy i mleko.
2. W osobnym naczyniu ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodajemy do masy i łyżką mieszamy do momentu połączenia się składników.
3. Pieczemy do suchego patyczka - około 45 minut w temperaturze 180 stopni (bez termoobiegu). Babka może trochę popękać, ale taki już jej urok i wcale jej to nie szkodzi ;) Studzimy i wyciągamy z formy.
4. Aby przygotować lukier do cukru pudru dodajemy po łyżce soku do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Smarujemy babkę, dekorujemy kandyzowaną skórką. Odstawiamy do zastygnięcia.
Babka cafe latte
Babka cafe latte to prosta, trójkolorowa babka łącząca w sobie trzy smaki, waniliowy, kawowy i kakaowy. Jest dość wilgotna, nie za słodka, dlatego lukier, o lekko kawowym smaku odrobiną ją dosładza. Babka choć prosta i zwyczajna jest smaczna a piękne barwy, przypominające cafe latte czynią ją atrakcyjnym kąskiem na stole.
Babka cafe latte
250 g masła lub margaryny
200 g cukru
2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
4 jajka
350 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
75 ml mleka
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej(dałam zwykłą mieloną)
3 łyżeczki kakao
Lukier:
150 g cukru pudru
3-4 łyżki bardzo mocnej zaparzonej kawy
kakao do posypania
Piekarnik nagrzewamy do 180 st C, dużą keksówkę natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia.
Masło ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym, dodajemy stopniowo po 1 jajku, dokładnie ucierając po każdym dodaniu. Dodajemy przesianą mąkę z proszkiem i solą i mleko. Mieszamy. Ciasto dzielimy na 3 części. Do jednej dodajemy kawę, do drugiej kakao a trzecią pozostawiamy jasną. Ciasto przekładamy do keksówki. Najpierw część z kawą, potem z kakao a na wierzch część jasną. Pieczemy w nagrzanym piekarniku ok 1 godziny. Ciasto wyjmujemy i studzimy.
Przygotowujemy lukier. Cukier puder umieszczamy w naczyniu i dolewamy kawę mieszając, tak aby lukier był gładki i miał konsystencję łatwą do rozsmarowania. Lukrem polewamy wierzch ciasta i posypujemy kakao.
babka cytrynowa... - mniam....mniam... - bloog.pl
4 duże jaja
1 szkl cukru
1 szkl mąki pszennej
1/2 szkl mąki ziemniaczanej
20 dag stopionego masła
starta skórka z 1 cytryny
sok z 1/2 cytryny (ja zawsze daję więcej)
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 cukier waniliowy
Całe jaja ubić z 1 szklanką cukru na gęstą, puszystą masę. Dodać mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia. Na końcu wlewać powoli letnie masło, dodać sok i skórkę z cytryny. Wymieszać delikatnie i wyłożyć ciasto do wysmarowanej masłem foremki. Piec w 170st ok. 45 minut.
Po upieczeniu polukrować lukrem:
2 łyżki gęstej kwaśnej śmietany zagotować. Do gorącej wsypywać cukier puder i mieszać, aby nie było grudek (ja robię to taką metalową sprężynką). Wcisnąć trochę soku z cytryny. Lukier nie może być za rzadki, bo spłynie z ciasta. Ilość cukru pudru muszę podać w przybliżeniu - myślę, że jest to pełna
szklanka. Trudność w podaniu dokładnych proporcji wynika z tego, że zawsze robię ten lukier "na oko"
Ja czekam aż lukier trochę zgęstnieje i przestygnie wtedy tak fajnie zastyga "w trakcie" nie opadając na dół..;)
bardzo wilgotna babka cytrynowa
BABKA ZEBRA
Składniki:
5 jajek
1½ szklanki cukru
1 cukier wanilinowy
3 szklanki mąki pszennej (480 g)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka wody
1 szklanka oleju roślinnego
2 łyżki ciemnego kakao
2 łyżki mąki
dowolny aromat
Dodatkowo:
cukier puder do oprószenia
Wykonanie:
Jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym, wmieszać pozostałe składniki. Ciasto podzielić na dwie równe części. Do jednej dodać 2 łyżki kakao, do drugiej dodatkowo 2 łyżki mąki. Tortownicę o średnicy 24-26 cm wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia i wysypać bułką tartą. Na środek formy nakładać na przemian po 2 łyżki ciemnego i jasnego ciasta (ma się stopniowo rozlewać). Piec ok. 1 godziny w piekarniku rozgrzanym do 180°C. Pod koniec pieczenia sprawdzić patyczkiem czy jest już gotowe. Wyjąć i po wystudzeniu pokryć polewą czekoladową (z roztopionej czekolady, masła i mleka) i posypać zmielonymi uprażonymi orzechami lub oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego;)
Kannebullar:
Składniki (na około 30 małych drożdżówek): 1 cukier waniliowy 500g mąki tortowej 40g świeżych drożdży 10 łyżek cukru 150g masła 1/2 szklanki mleka podgrzanego do około 40 stopni (jak wkładam do takowego mleka palec, czujemy leciutkie ciepło - jeżeli nas parzy, to trochę przeszarżowaliśmy :-P) 2 jajka + 1 żółtko szczypta soli 1 opakowanie cynamonu tłuszcz do wysmarowania blachy
Przygotowanie: Mąkę przesiać przez gęste sitko do dużej miski. Drożdże rozdrobnić i dodać do mleka razem z 1 łyżeczką cukru. Dokładnie wymieszać (drożdże powinny się rozpuścić) i odstawić do "wystartowania" (drożdże startują, kiedy zaczynają rosnąć :-P). W mące zrobić dołek - ma ona wyglądać jak wulkan z głębokim kraterem po środku. Do niego wlać drożdże, 100g roztopionego masła, dodać sól, 5 łyżek cukru, jajka i żółtko. Mieszać drewnianą łyżką, a następnie wyjąć z miski, przełożyć na wysypany mąką blat i wyrobić dłońmi. Jeśli ciasto będzie za rzadkie, dosypywać po trochu mąki. Gotowe ciasto powinno być jednolite i nie może kleić się do rąk. Kulę ciasta spowrotem przełożyć do miski, przykryć materiałową szmatką lub oblepić folią spożywczą i odstawić na mniej więcej godzinę w ciepłe miejsce - najlepiej w pobliżu grzejnika (ciasto musi podwoić swoją objętość!). Blachę natłuścić, podsypac lekko mąką. Piekarnik włączyć na 180 stopni, grzanie góra-dół (nie na termoobieg!).
Ciasto wyłożyć na podsypany mąką blat i ponownie wyrobić rękoma. Uformować prostokąt i rozwałkować go [wałkiem :-P] na grubość około 1cm. Pędzelkiem spożywczym albo zwykłym wyaprzonym wrzątkiem pędzlem (ale takim nieużywanym, nowo kupionym!) rozsmarować na cieście pozostałe masło. Posypać równomiernie cukrem i cynamonem. Ciasto zwijać roladą wzdłuż krótszego brzego prostokąta. Ostrym nożem kroić na krążki o szerokości mniej więcej 2cm. Krążki przekładać na blachę. Piec przez około 20 minut, aż drożdżówki uzyskają złoty kolor:)
Ciasto jogurtowe z powidłami śliwkowymi
Składniki:
1 i 2/3 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
3/4 szklanki cukru
3 jajka
1/2 szklanki oleju roślinnego
1 szklanka jogurtu naturalnego
ok. pół słoika powideł śliwkowych
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzej do temperatury 180 stopni Celsjusza. Przygotuj formę o wymiarach około 20x30 cm, wyłóż ją papierem do pieczenia. W jednej misce wymieszaj suche składniki: mąkę, proszek, sól i cukier. W drugiej misce połącz rozmącone jajka, olej i jogurt naturalny. Dodaj suche składniki do mokrych i wymieszaj. Nie używaj miksera, wymieszaj wszystko dużą łyżką lub okrągłą trzepaczką tylko do połączenia się składników. Przełóż cisto do przygotowanej wcześniej formy. Za pomocą łyżeczki nakładaj na powierzchnię ciasta spore kleksy z powideł śliwkowych. Następnie weź widelec i zanurzając koniec rączki widelca w cieście zakreślaj "esy floresy" tak, aby równomiernie rozprowadzić powidła, tworząc przy okazji fantazyjny wzór. Piecz około 35-40 minut. Ciasto możesz także upiec w keksówce, ale wymaga ono wtedy dłuższego czasu pieczenia - około 50-60 minut. Gotowe ciasto lekko ostudź, a następnie krój i podawaj. Smacznego!
Biszkopt pieczony według tego przepisu jest genialny i co istotne nigdy mnie nie zawiódł. Zawsze wychodzi równiutki, mięsisty i równocześnie puszysty...idealny. Aby osiągnąć taki efekt wystarczy część mąki pszennej zastąpić ziemniaczaną ( co znacznie zmniejszy zawartość glutenu w cieście i spowoduje, że będzie ono miało bardziej delikatną strukturę) i zrezygnować z dodatku proszku do pieczenia (dzięki temu biszkopt nie opadnie po upieczeniu). Zarówno w wersji jasnej jak i kakaowej(wystarczy 2-3 łyżki mąki pszennej zastąpić kakao) BISZKOPT stanowi świetną podstawę tortów, a także ciast z galaretką, owocami czy bita śmietaną. Za każdym razem pozwala stworzyć coś naprawdę wyjątkowego. P-O-L-E-C-A-M
SKŁADNIKI na foremkę o średnicy 23-24 cm (upieczony biszkopt kroimy na 3 blaty) lub
na foremkę o wymiarach 21/30 cm (upieczony biszkopt kroimy na 2 blaty):
7 jajek
1 szklanka drobnego cukru do wypieków
1 szklanka mąki pszennej tortowej
1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
WYKONANIE:
Wszystkie składniki powinny mieć temp. pokojową!
Dno foremki wykładamy papierem do pieczenia, boków nie smarujemy.
Piekarnik rozgrzewamy do temp. 170༠C - bez termoobiegu.
Do szklanej miski przesiewamy mąkę pszenną i ziemniaczaną. Mieszamy.
Żółtka oddzielamy od białek.
Białka ubijamy na wysokich obrotach miksera. Pod koniec ubijania stopniowo łyżka po łyżce dosypujemy cukier.
Kiedy ubita piana będzie sztywna i lśniąca zmniejszamy obroty miksera na najniższe i małymi porcjami dolewamy roztrzepane żółtka.
Wyłączamy mikser i zaczynamy dosypywać przesiane mąki. Mieszamy bardzo delikatnie przy użyciu metalowej łyżki lub szpatułki. Staramy się nie zniszczyć delikatnej struktury piany.
Ciasto przekładamy do formy i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Przez pierwsze 20 min. nie otwieramy drzwiczek. Po ok 35-40 min. biszkopt powinien być upieczony. Gotowość ciasta sprawdzamy drewnianym patyczkiem.
Upieczony biszkopt natychmiast wyjmujemy z piekarnika i energicznie rzucamy go na blat (w tortownicy) z wysokości ok. 50 cm.
Wyjmujemy z formy dopiero gdy całkowicie ostygnie. Boki oddzielamy nożykiem.
MURZYNEK Z PIERNIKOWĄ NUTĄ
Składniki:
125 g masła lub margaryny
3 jajka
2 szklanki mąki pszennej
1 - 1,5 szklanki cukru
1 szklanka mleka
5 łyżek powideł lub dżemu śliwkowego
2 łyżeczki zmielonego cynamonu
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżeczki przyprawy do piernika
5 łyżeczek kakao
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Cukier wymieszać z kakao, dodać mleko i wymieszać. Dodać masło, doprowadzić do wrzenia, gotować przez 1 - 2 minuty, wystudzić. Do wystudzonej masy dodać mąkę (przesianą) wymieszaną z sodą, cynamonem i przyprawą do piernika - wymieszać mikserem. Dodać powidła/dżem i wymieszać łyżką.
Ubić białka, powoli dodając żółtka i nadal ubijać. Ubitą pianę dodać do ciasta i delikatnie wymieszać łyżką.
Piec 45 minut do godziny w temperaturze 170°C (piekłam w formie o średnicy 25 cm, z kominkiem). Polać polewą czekoladową.
Polewa czekoladowa:
2 łyżki masła roztopić, dodać 4 łyżki cukru, 3 łyżki kakao, 5 łyżek słodkiej śmietany (kremówki). Wymieszać, krótko zagotować.
Smacznego :).
Stefanka na herbatnikach
Składniki
herbatniki (około 500 g) - nie podaję na sztuki ponieważ ciastka mają różne wymiary
Masa grysikowa:
2 szklanki mleka
4 łyżki kaszy manny
200 g masła
150 g cukru
Polewa czekoladowa:
200 g margaryny
100 g cukru
4 łyżki kakao
4 łyżki mleka
Dodatkowo:
około 8 łyżek powideł śliwkowych
Instrukcja wykonania
Zacząć od ugotowania kaszy manny. Mleko wlać do garnka, dodać kaszę mannę i zagotować. Kaszę należy cały czas mieszać ponieważ zrobią się grudki. Pozostawić do ostygnięcia.
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Następnie dodawać po łyżce przestudzonej kaszy manny - cały czas miksować.
Przygotować polewę czekoladową: masło rozpuścić w garnku razem z cukrem. Dodać mleko i kakao. Dokładnie wymieszać.
Blachę o wymiarach 28x24 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Na dno formy do pieczenia ułożyć jedną warstwę herbatników.
Herbatniki posmarować połową powideł śliwkowych a następnie ⅓ masy grysikowej.
Następnie ułożyć ponownie warstwę herbatników, które posmarować kolejną porcją masy grysikowej.
Na masę grysikową ułożyć herbatniki, które posmarować powidłami i pozostałą masą grysikową. Ostatnią warstwą mają być herbatnik, które należy polać polewą czekoladową.
Ciasto wstawić do lodówki. Najlepsze jest następnego dnia jak herbatniki zmiękną. Smacznego :)
Podziel się: