Kuchnia

obiadek

Kurczak smażony z makaronem ryżowym oraz ananasem, papryką i pędami bambusa
2 pojedyncze piersi kurczaka - około 50 dag
20 dag suchego makaronu ryżowego
0,5 puszki pędów bambusa
garść suszonych grzybów mun
0,5 puszki ananasów
1 czerwona, mocno dojrzała, duża papryka
1 średnia cebula
3 cm świeżego korzenia imbiru
4 ząbki czosnku
3 łyżki sosu sojowego
2 łyżki ostrego sosu chilli

olej do smażenia
dymka do dekoracji

Grzyby mun zalewam wrzątkiem i odstawiam na 15 minut. Po tym czasie gotuję je w wodzie, w której się moczyły - 10 minut od momentu zagotowania.
Odcedzam je, studzę, odkrawam stwardniałe ogonki i kroję na cienkie paski.
Makaron zalewam ciepłą wodą, przykrywam i odstawiam na okokoło 15 minut do spęcznienia. Potem dokładnie go odsączam.

Pędy bambusa odsączam z zalewy. Ananasa odsączam z zalewy i kroję na niezbyt małe kawałki. Paprykę kroję w paski, a cebulę w piórka.
Imbir obieram i kroję na bardzo cienkie plasterki. W cienkie plasterki kroję również czosnek. Mięso kroję w kostkę o boku ok. 3 cm.

W woku rozgrzewam olej, a kiedy bardzo gorący wrzucam do niego imbir i czosnek, smażę chwilę, cały czas mieszając, po czym odsuwam na brzeg woka.
Teraz dodaję kawałki kurczaka i mieszając smażę, aż staną się jasne, po czym je również odsuwam na brzeg naczynia.
Następnie dodaję kolejno smażąc i mieszając ok. 1 minuty: grzyby i pędy bambusa, ananasy, cebulę, a na końcu paprykę. Wszystkie warzywa odsuwam na brzeg woka.
Czas na makaron: wrzucam go na olej i smażę energicznie mieszając przez 2 minuty. Dodaję sos sojowy i sos chili oraz zsuwam pozostałe składniki.

Wszystko razem chwilę mieszam, po czym przekładam na talerz, dekoruję dymką i podaję.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation