Kuchnia

Truskawkowe muffiny bez mąki!


Składniki

230g puree z czerwonej fasoli (tyle wyszło z całej puszki)
230g świeżych truskawek
2 jajka
7 łyżek otrębów, u mnie pszenne
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka słodziku w płynie lub inne słodzidło według uznania
1 łyżeczka aromatu pomarańczowego


Przygotowanie

Stawiamy na wadze miskę, zerujemy licznik "Zero". Wrzucamy do miski zmieloną puszkę fasoli i wprowadzamy przypisany do fasoli kod produktu znajdujący się w instrukcji. Czyli: "CLR/MC" i kod 542 - 230g, 317,8kcal, 1,34g tłuszczu, 18,91g białka, 59,43g węglowodanów....zasadniczo jeszcze możecie sobie policzyć zawartość soli, cholesterolu, błonnika. Wciskamy "M+" i "Zero" waga zachowuje fasolę w pamięci i czeka na kolejny produkt. Dorzucamy truskawki - tyle samo co fasoli. Wciskamy "CLR/MC" i kod 396. Waga namierza truskawki a my zapisujemy "M+". "Zero". Teraz do miski wbijamy 2 jajka - "CLR/MC" i kod 589 i dodajemy "M+". "Zero". Jeszcze otręby "CLR/MC" i kod 098. Proszku do pieczenia nie zliczałam na wadze choć potem znalazłam go w spisie produktów! Dodajemy więc do miski proszek, aromat i słodzik tudzież stewię lub cukier - brązowy i biały również znajdują się w spisie produktów. Po dodaniu wszystkich składników wciskamy "MR". Waga pokazała 575,9kcal na cały wypiek! To około 60 kalorii na babeczkę - przyznacie chyba, że to imponująco mało?! :)
Truskawki ugniatamy w misce ugniataczką do ziemniaków. Wszystko mieszamy. Z całości wychodzi 10-12 muffinek. Pieczemy na 180* przez 40 minut. Studzimy w piekarniku. Wyjmujemy delikatnie odcinając od foremki nożem.


Babeczki są mięciutkie, truskawkowe - rozpływają się w ustach.

Od wagi dowiedziałam się, że w całości mamy 35,95g Białka, 75,49g Węglowodanów, 13,29g Tłuszczy. Oczywiście nie zapomniałam o porównaniu tych obliczeń z innym dostępnym w internecie kalkulatorem kalorii i BWT. Różnice są - jednak niewielkie, wręcz kosmetyczne więc nie ma co sobie nimi zaprzątać głowy. Chyba zawsze pojawiają się minimalne różnice przy takich kalkulatorach.