Kuchnia

słodkości

Świąteczny tort cynamonowo migdałowy

Biszkopt:

* 6 dużych jajek
* 160 g cukru
* 1 łyżeczka cynamonu
* 150 g mąki
* 70 g mielonych migdałów (mogą być ze skórką)
* 50 g mąki ziemniaczanej
* 1 łyżeczka proszku


Krem:

* 500 ml kremówki 36%
* 250 g mascarpone
* 3 łyżki Amaretto
* 1 łyżeczka cynamonu
* 100 g cukru pudru
* 3 płaskie łyżeczki żelatyny


Poncz:

* 150 g konfitury morelowej
* 1/2 szklanki Amaretto



Dekoracja:

* 500 ml kremówki 36%
* 3 łyżki cukru pudru
* 2 zagęstniki do bitej śmietany (fixy)
* cynamon



Biszkopt

Jajka ubijamy z cukrem na najwyższych obrotach miksera na białą, puszystą masę (około 6-7 minut). Mąkę łączymy z cynamonem, proszkiem i migdałami i dodajemy do masy jajecznej. Miksujemy na wolnych obrotach tylko do chwili połączenia się składników.

Tortownicę o średnicy 22 cm wykładamy papierem do pieczenia (tylko spód) a boków nie natłuszczamy. Masę przelewamy do tortownicy i wstawiamy do nagrzanego do 170 stopni piekarnika i pieczemy około 35 minut (do suchego patyczka). Po wyjęciu biszkoptu spuszczamy go w tortownicy na podłogę z wysokości około 60 cm. Dzięki temu biszkopt nie opadnie.

Biszkopt odstawiamy do całkowitego wystygnięcia, a idealnie kroi się, jeśli jest upieczony dzień wcześniej. 



Poncz

Konfiturę i amaretto umieszczamy w blenderze i miksujemy.



Krem

W 80 ml wrzątku rozpuszczamy żelatynę i odstawiamy ją by nabrała temperatury pokojowej. Od czasu do czasu musimy ją pomieszać.

Mascarpone miksujemy z cukrem a następnie dodajemy amaretto i cynamon. Na koniec dodajemy ubitą śmietanę i delikatnie miksujemy na wolnych obrotach. Kiedy masa jest dobrze wymieszana, dodajemy letnią żelatynę i jeszcze chwilę mieszamy, nadal na wolnych obrotach. 

Biszkopt dzielimy na 3 części. Pierwszą umieszczamy w tortownicy i obficie polewamy ponczem a następnie staramy się go łyżką "wetrzeć" w biszkopt. Następnie nakładamy połowę masy i czynność powtarzamy. Ostatni krążek też ponczujemy i przykrywamy nim drugą warstwę masy. Delikatnie dociskamy i wstawiamy tortownicę do lodówki na około 3-4 godziny, aby masy zastygły.

Ja zawsze przekładając tort masą robię to w tortownicy, unikając tym samym "rozjeżdżania" się masy i wypłynięcia jej po bokach.

Po kilku godzinach wyjmujemy tort, obkrawamy go po bokach i zdejmujemy obręcz tortownicy. Cały tort pokrywamy kremówką ubitą z cukrem pudrem i fixami i dekorujemy cynamonem.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation