Kuchnia

Mniam ;*

Miałam ochotę na miękkie ciastka z syropem klonowym, lecz w moim mieście znalezienie syropu w przestępnej cenie graniczy z cudem. Zamiast niego zadowoliłam się melasą, która i tak zalegała w lodówce. Ciasteczka wyszły takie, jakie chciałam - miękkie, przypominające trochę pierniki i mało słodkie.

Ciastka z melasą i bakaliami (24 sztuk):

1 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej
1 szkl. mąki pszennej białej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki suszonego imbiru
1/4 szkl. oleju słonecznikowego
2/3 szkl. melasy
1/2 szkl. mleka roślinnego (lub trochę więcej)
kilka kropel aromatu migdałowego
3/4 szkl. posiekanej drobno gorzkiej czekolady
3/4 orzechów laskowych, skórek pomarańczy i cytryny

Najlepiej zacząć od posiekania czekolady i orzechów. Włączyć piekarnik na 180° C. W dużej misce wymieszać ze sobą mąkę, sodę, sól i imbir. Do mniejszej miski wlać mleko, melasę i aromat, dokładnie wymieszać, aż melasa się rozpuści. Mokre składniki połączyć z suchymi. Masa powinna wyjść dość zwarta, jeśli będzie ciężko się mieszać, można dodać odrobinę mleka. Na końcu wsypać czekoladę i bakalie. Ciastka układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce za pomocą łyżki. Pieczemy 10 min. Po upieczeniu ciastka mogą wydawać się za miękkie, lecz gdy wystygną, będą w sam raz.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation