Kuchnia
jedzenie
Składniki na ciasto Pani Walewska:
500 g mąki
1 cukier waniliowy
2 łyżeczki proszku do pieczenia
100 g cukru pudru
200 g masła
6 zółtek
Składniki na masę bezową:
8 białek (6 pozostałych z ciasta + 2 pozostałe z masy budyniowej)
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1.5 szklanki cukru pudru
garść posiekanych orzechów lub płatków migdałowych
Masa budyniowa:
500 ml mleka
2 żółtka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki maki pszennej
3 łyżki cukru
opakowanie cukru waniliowego
250 g masła
kilka kropel olejku waniliowego
Dodatkowo duży słoiczek ok 400 g dżemu porzeczkowego (lub powideł śliwkowych)
Przygotowałam ciasto zagniatając wszystkie składniki na ciasto.
Podzieliłam na dwie części. Ciasto wyszło takie kruche, że nie dało się go rozwałkować więc je starłam na tarce na dużą blachę wyłożoną papierem do pieczenia i lekko docisnęłam.Najlepiej mieć dwie tej samej wielkości blaszki i robić to jednocześnie lub pamiętać, że jak się robi oddzielnie to bezę do drugiej porcji przygotować oddzielnie przed samym pieczeniem. W obu wersjach przepisu było powiedziane, żeby na ciasto wyłożyć dżem i bezę i zapiec. Niestety mój piekarnik nie zawsze ze mną współpracuje ;) więc oddzielnie upiekłam ciasto na złoty kolor. Po wystygnięciu posmarowałam je dżemem i masą bezową i ponownie zapiekłam ok. 15-20 min.Masę bezową przygotowałam ubijając białka na sztywno i wolno dosypując – przesianego wcześniej, żeby nie było grudek – cukru pudru, a na koniec dodając makę ziemniaczaną. W zależności którą wersję wybierzecie na to masę bezową przed pieczeniem posypiecie orzechami lub płatkami migdałowymi.Żeby przygotować masę budyniową do rondelka wlewam 1 szklankę mleka (250ml), dodaję cukier i cukier waniliowy i zagotowuję. Drugą szklankę mleka miksuję z żółtkami i mąkami i dodaję do zagotowanego mleka ciągle mieszając, żeby nie powstały grudki. Chwilę całość gotuję, aż budyń zgęstnieje.Odstawiam do wystygnięcia, ale co chwilkę mieszam, żeby nie zrobił się kożuch na wierzchu. Jak lekko przestygnie przykrywam folią do całkowitego wystygnięcia. Miksuję miękkie masło i stopniowo dodaję wystudzoną masę budyniową i kilka kropli aromatu waniliowego.
Wystudzone ciasta przekładam masą budyniową i odstawiam na kilka godzin do lodówki.
ZmI2YmQ4ODI6OkQ9Ny16F0xpJRMHci1aBkd+XCNkF2o7UgZONHE+AjUyLAMsHiBMMWsVcxYcOEJIGAdeD080FQ8nam8Ydy0UJygCBxQAXDo5BVIpDGw2OjoMDUsCbB5RYQw4WyEdYBsMIwoZGX4CVQZdBSc2ZHIUNGQWOEgIAiwceX8fYRsHVAIcJwgOIyYCBAQVSGNgYVc1AUpZVSM3CwRQaxRwDAwpHUxLLD8PLwA5fRwiAA8FPHYIWg5sei1mJWdTOQZzS0VgYwxhfzlDTk8qPD4RCVVHNVphVSZyc289XQAqBSMDIm9GOSw8d0BWFXACRDwHFhBUGSIfU0g5WC8HXVQ0DV42CA1XDD8oDCAjISsTdCphTlIhFmIsewkjAn1gHzdON1JzFxESCmQ/DmJTF18PIhRPagQPSyh+VigtMwUQSyMcGRoJMixqGQAyeBZgYwtjbUhZZ0kHHgwzIXZucnc9fRkxcxdWBxIBDUMYDQw/czglLjFGCEpaV3RZbkFzSVJkHUYyDxQJBHF1FntlN1gfWBkZAC4XHTkPPwhhFFZUBl5uH00taApnCFsQGkUoDAlqMyo/LjscemYAIVpDPCZQc1xidyUbIEEcDSZaJn01M3MoUQMrKxsMcRltcBdsNxRDAlEdPkBAODIPRRxPBn99bRgYTl5+Bx9VTRUjGHNCfFtiXGgUfVAiVwsGNyU7cixuPionOmZVZzNwNw8CMgc9cTQACCdxAVN1CkMvM3ZFNVJQRnINZCt7C2McCyMoDHsyLDw8DXBBCXEbChhxTEkUbwNPC3QKQGEjHxVyX0gJaxcqaR4tWlMZMyJFKAxxBEpmT34QBQEdMBwZEw8vGisXJHlmNQkoAyB0HzVDIz9BbhYYF0h0KhwyPX4nAh0cKw4FP0plbSdLK0tjVnQ/cAgqVBwNJzMCGTo0URoKKAgKYCxwfAkBCAFDUiwAfRoKfi9UZ0tPTyEdEBVzFGAaFGYvEXoqVBsaKRVwRw1hH3gzCwoUKRVRMgkoF1VUDnknQwobGE8cNnYFHWBlXmVUfmJDJmcOAxovVnYYLgRuPghFEhsZRgBgC3g4NDEKBTZAKygWKVQVLDdLKXYmRSsUG1cdOAQweRM3XgceNhIoGWdXEj0UQyYhBQYANA15EjMjey8aHn0TFjRdR11sQwo5LgwAATZvBnkWUxpHJVxRNgVQHA0nPhZ8NFk8Q2w9EWo+WxA2HlUFTD8nf0QfUgEdGEEXPhUnd3Z6XBkOZWMtFx8fERNyAC5bAi81Xj4OSi8UAxskMRQxKyxJS3k2Im1xVHIOBCcAMGQtE2wZDDsxZi48BmolQHROUwdsGyFwMClmJTRHZUBgNw9KP1spVAZAEBcNZBRxN1sndC0SPXgqDCsPLA4kVwlGYy8VQjwHTn09RCFcT0wMQkApGllyXiQGFUI+E3o6ICdkYwp8CCMjFwkSPmwoT2tsOEAnDWwYJDA0HCFuYRwGTQpjIVZtSBpkd3tiLQoyJ3l8RmMbDFQEEDNWFwgMBgcUJxded0xcGntwG3kpOhoBcWcVSyUAdDdMdTcSVxYEFTccJwAiCB9RHUE3dXwcHClKYnofdxpUalM6EnUBEX5pEBIkARlSETY/AR8NKAMsFV4DIRMwJmZ/HUIlOgxlHBZwWkQqLR1LfEIEHFUzA14vEFxXD1JgKgpVXB8Qdg8sNiZQEllhWwtQHCs4FGsOMwBybxo3TjcOSBcvTApoAUFicRccJR8lR2oUD18qcX92BQ03DkwgVhQhNC0xUzMALEQaQTwLYwJPXFlJCRQLPCF2YhcKHGskFlQCTlYbODhaIjRuGWA6BxIRIQ8NYSJeGm4UUgI=