Kuchnia

Drinki

nalewka z kukułek

===========
Kukułka ku-ka...

w rytmie cza-cza!!! Znacie tą piosenkę??? Ja pamiętam ją z dzieciństwa, i po tym trunku zawsze nucę ją z zadowolenia :-D Trunek jest typowo ,,babski" - słodki, delikatny idealny do kawy i deserów. Ja już się od niego uzależniłam :-) Przepis mam od siostry - Olki. Gdy pierwszy raz go zrobiłam wypiłam w ciągu kilku dni

Olka dzwoni po ok 2 tygodniach z pytaniem

- czy już próbowałam likieru - moja odpowiedz troszkę ją zszokowała (miała prawo się zmartwić )

- ale ja już go wypiłam!!!

- to nie poczekałaś aż się przegryzie???

- ejjj nie mówiłaś, że to się musi przegryźć :-D

Więc zrobiłam drugą porcję - zrobiłam sobie odwyk - ok miesiąc i wtedy zrozumiałam, że to jednak ma moc :-) Na początku likier wydawał się bardzo delikatny - po miesiącu nabrał mocy jednak nie jest to ,,zabójca", nie należny do mocnych alkoholi

Niesamowitym plusem tego likieru jest łatwość i szybkość przygotowania
===========

LIKIER KUKUŁKA łatwy

Składniki:
•szklanka wódki ( nie musi być to droga wódka - u mnie czysta żołądkowa)
•puszka mleka skondensowanego niesłodzonego
•120 g kukułek Wawel (koniecznie Wawel tylko one mają ten wyjątkowy smak) - jest to małe opakowanie.


Do dzieła!!!


Wlewamy do garnka mleko i wsypujemy cukierki - podgrzewamy ciągle mieszając aż kukułki całkiem się rozpuszczą (trzeba uważać gdyż z kukułek w pewnym momencie powstanie duża sklejona kulka i mogą zacząć się przypalać). Gdy cukierki się rozpuszczą odstawiamy do wystudzenia od czasu do czasu mieszając.

Do powstałego ,,mleka kukułkowego" dodajemy wódkę i dokładnie mieszamy - przelewamy całość do butelki - mocno wstrząsamy. Odstawiamy na minimum 2 tygodnie.

Likier lubi się rozwarstwiać więc od czasu do czasu możemy nim wstrząsnąć - nie znaczy to jednak, że dzieje się z nim coś złego. Nie ma też konieczności trzymania go w lodówce - u mnie stoi w szafce i nic mu się nie dzieje.

Smacznego!!!

"Sierotka maRysia w kuchni"
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation