Kuchnia

K-Rybne

GRILLOWANY ŁOSOŚ

Składniki:
świeży łosoś (filet najlepiej ze skórą)
sok z cytryny
sól i pieprz
Twarożek (po 1 czubatej łyżeczce na porcję ryby)
twarożek naturalny (u mnie Philadelphia)
ulubione świeże zioła (u mnie: szczypior, bazylia, rozmaryn, szałwia, tymianek)
skórka otarta z cytryny
czosnek.
Wykonanie:
Z łososia usunąć ości (pisałam o tym tutaj) i podzielić na porcje. Każdą oprószyć solą, pieprzem i skropić sokiem z cytryny.

Przygotować krem twarożkowy. Posiekane zioła wymieszać z twarożkiem i doprawić do smaku przeciśniętym czosnkiem, skórką otartą z cytryny oraz solą i pieprzem.

Przygotować szparagi. Umyć, odłamać twarde końcówki (tutaj więcej na ten temat) i każdego posmarować cienko oliwą, skropić sokiem z cytryny, a następnie oprószyć solą.

Na rozgrzanym grillu kłaść porcje łososia skórą do dołu. Piec 15-20 minut. W czasie pieczenia obrócić.

Uwaga: Czas pieczenia zależy od grubości filetów oraz temperatury grilla. W czasie pieczenia można delikatnie naciąć rybę i sprawdzić czy jest już wystarczająco upieczona w środku.

Pod koniec pieczenia łososia, na grillu (najlepiej na aluminiowej tacce) ułożyć przygotowane wcześniej szparagi. Piec około 5 minut. W czasie pieczenia obrócić. Upieczone szparagi są delikatnie przyrumienione, „lekko zwiędłe”, ale nadal zachowują piękny, ciemno zielony kolor.

Na talerzach układać grillowane szparagi, a na nich upieczone filety z łososia. Każdą porcję udekorować łyżką ziołowego twarożku.

(Uwaga: Czasem, pod wpływem temperatury, twarożek lekko się rozpuści tworząc kremowy sos.)

Łososia myjemy i zabieramy się do usuwania ości.
(Uwaga: to co teraz napiszę, na pierwszy rzut oka, będzie wyglądało na “pracę dla Kopciuszka”, ale zaręczam zajmuje chwilę, do 5 minut, a nie trzeba się potem obawiać, że utkwi nam w gardle ość:)
Zaopatrzeni w pęsetę wyciągamy po kolei wszystkie ości. (Są one dość grube i zazwyczaj tylko po jednej stronie, patrząc od kręgosłupa).
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation