Kuchnia

Dobre jedzonko

Ciasteczka ziołowe

Składniki ciasta:
200 g mąki pszennej pełnoziarnistej (typ 1800-2000)
150 g masła
1 czubata łyżeczka soli
1/2 łyżeczki ziół prowansalskich
1 jajko
2 żółtka
4 łyżki sezamu

Dodatkowo
białko z 1 jajka


Łączymy mąkę, sól i zioła. Masło ucieramy, a gdy jest już porządnie roztarte (miękkie i lekko puchate) dodajemy do niego jajko, a potem żółtko mieszając za każdym razem dokładnie, a następnie, ciągle ucierając, dosypujemy mąkę z ziołami i solą. Gotowa masa powinna być bardzo gęsta, pod koniec dodawania mąki zwykle ciasta nie da się już wymieszać zwykłym mikserem, trzeba zrobić to ręcznie.
Z tak przygotowanego ciasta formujemy rulon o przekroju około 2-3 cm. W trakcie rolowania pomagamy sobie podsypując mąką.
Na stolnicy obok rulonu rozciągamy folię spożywczą i przenosimy na nią rulon (nie trzeba go podnosić, wystarczy przeturlać). Rulon smarujemy białkiem ze wszystkich stron, a następnie obsypujemy sezamem, starając się, aby przywarł on równomiernie do całego ciasta. Nie przejmujemy się tym, że białko się nieco klei albo że sezam zdaje się nie współpracować jak należy. Po owinięciu ciasta folią i lekkim przyciśnięciu sezamu do jego boków wszystko będzie jak trzeba. Tak przygotowany rulon wkładamy na 2-3 godziny do lodówki. Jeśli zależy nam na czasie możemy go włożyć na około 1/2 godziny do zamrażarki.
Jeśli w międzyczasie pochłoną nas ciekawsze czynności i o cieście zapomnimy nic się nie stanie, można je całkowicie zamrozić i skorzystać z niego w dowolnym czasie.
W każdym razie ciasto powinno porządnie stwardnieć pod wpływem zimna, bowiem następny etap polega na odwinięciu walca z folii i pokrojeniu go na plasterki o grubości mniej więcej 1/2 cm. Musi więc być dostatecznie twardy, żeby dał się bez problemu pokroić. Jeśli ciasto się zamrozi musimy je wyciągnąć i poczekać, aż nieco zmięknie.
Plasterki układamy na wyłożonej papierem blaszce i wkładamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C na około 12 minut, do zezłocenia. Po upieczeniu czekamy jeszcze kilka minut, aby ciasteczka stężały i przekładamy je na talerz. Pyszne zarówno lekko ciepłe jak i całkiem zimne.
Idealne jako przekąska, także w towarzystwie wina lub piwa. Świetnie się przechowują w metalowej puszce.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation