Inne

Impreza

Wieczór z tapas

Patatas bravas (mała miska)
- 5 młodych ziemniaków*
- oliwa z oliwek

Sos pomidorowy (salsa brava)
-4 łyżki przetartych pomidorów
- garść poszatkowanej bazylii
- 1 ząbek czosnku
- kilka kropli tabasco
- sól, pieprz, cukier do smaku

Czosnkowy majonez (alioli)
- 4 łyżki majonezu
- 1 duży ząbek czosnku

Ziemniaki umyj i pokrój na mniejsze kawałki. Umieść w żaroodpornym naczyniu, zalej ok 2 łyżkami oliwy, wymieszaj rękami i wsadź do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika. Piecz aż zmiękną, sprawdzając co jakiś czas stopień miękkości za pomocą widelca.
W czasie gdy pieką się ziemniaki przygotuj sosy.
Alioli: Przeciśnij ząbek czosnku przez praskę i dodaj do majonezu. Dobrze wymieszaj, przykryj folią i wsadź do lodówki.
Salsa brava: pomieszaj wszystkie składniki z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Odłóż na bok, a bezpośrednio przed podaniem podgrzej (można również podać na zimno). Ziemniaki oblane dwoma sosami, lub podanymi oddzielnie.

* ja postanowiłam zostawić w nich skórkę, z czym nie spotkałam się jeszcze w Hiszpanii, ale oczywiście można je obrać



Pimientos de Padron to raczej ciężko dostępne poza Hiszpanią papryczki, które jako tapas podawane są grillowane, z gruboziarnistą solą. Nie wiem ile jest w tym prawdy, ale plotka głosi, że w restauracjach pomiędzy nimi zawsze znajdzie się jedna nieprawdopodobnie ostra. Gdy jadłam je po raz pierwszy, koleżanka Hiszpanka zapomniała mnie o tym uprzedzić (sama najpierw delikatnie odgryzała mały kawałek, aby się przekonać, że nie trafiła właśnie na tę) i już przy pierwszej przekonałam się, że w plotce jest trochę prawdy:)

Pimientos de Padron (mała miseczka)
- małe, średnioostre papryczki z rejonu Galicji
- oliwa z oliwek
- gruboziarnista sól

Skórkę papryczek natrzyj oliwą i połóż na grillu. Przekładaj je na drugą stronę i grilluj aż do momentu kiedy staną się lekko sflaczałe i brązowawe po bokach. Podawaj z gruboziarnistą solą.



Pomidory faszerowane guacamole to mój autorski pomysł i dowód na to, że tapas można stworzyć z wszystkiego co wam przyjdzie do głowy. Najlepiej wybrać mniejsze pomidory, aby przekąska była nadal przekąską, a nie wielkim daniem.

Pomidory faszerowane guacamole (5 porcji)
- 5 pomidorów
- guacamole (przepis znajdziecie tutaj)
- liście pietruszki do dekoracji

Wytnij w pomidorach u góry otwór o kilkucentymetrowej średnicy. Wydrąż pomidora, a wnętrze pokrój na mniejsze kawałki i dodaj do guacamole. Nafaszeruj pomidora guacamole i udekoruj pietruszką.



W śródziemnomorskich klimatach nie może też zabraknąć owoców morza. Postawiłam na typowe hiszpańskie danie- gambas al ajillo. To krewetki, zwykle podawane skwierczące w glinianym naczyniu (którego niestety nie posiadam) z dużą ilością czosnku, chilli i pietruszki.

Gambas al ajillo (mała miseczka)
- pół kilo surowych krewetek (ew. mrożonych, koniecznie surowych)
- 2 duże ząbki czosnku
- pół papryczki chilli
- łyżeczka miodu
- garść siekanej pietruszki
- kilka kropel tabasco
- sól

Obierz krewetki ze skórki i wsadź do miseczki. Posiekaj pietruszkę, czosnek i chilli, dorzuć do miski z resztą składników. Całość wymieszaj i wsadź do lodówki na co najmniej godzinę.
Po upływie tego czasu rozgrzej oliwę na patelni, wrzuć krewetki i smaż aż zmienią kolor na różowy. Przerzuć do żaroodpornego naczynia i piecz kilka minut. Podawaj gorące.

Na pierwszym zdjęciu widzicie dwa rodzaje grzanek. Połowę natartych oliwą i podrumienionych w piekarniku kawałków bagietki natarłam przetartymi pomidorami i przykryłam hiszpańską szynką iberico (w Polsce dostępna jest szynka serrano, która świetnie się sprawdzi choć nie jest tak delikatna). Druga wersja to pokrojonych w kostkę bakłażan z dodatkiem koziego sera. Pokroiłam bakłażana i podsmażyłam z ząbkiem czosnku, tak aby zmiękł. Następnie dodałam ok. 3 łyżki miękkiego koziego sera i wymieszałam. Obie wersje świetnie sprawdzą się jako tapas.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation