Kuchnia

Desery

TORCIK GALARETKOWY Z TRUSKAWKAMI I KIWI

od autorki : "Torcik, nie torcik, a może bardziej deser galaretkowo-owocowy, a raczej owocowo-galaretkowy, gdyż jest tu bardzo dużo owoców. (.....) Deser jest bardzo soczyście owocowy i dla lubiących galaretki na pewno bardzo smaczny, a żeby było jeszcze nam przyjemniej można podać go z dodatkiem bitej śmietany. "

Składniki :
* 200 g truskawek
* 200 g kiwi
* 1 galaretka truskawkowa
* 1 galaretka agrestowa

Truskawki odszypułkować i pokroić na ćwiartki. Kiwi obrać i pokroić na mniejsze kawałki. Galaretkę truskawkową zalać 500 ml gorącej wody, wymieszać do rozpuszczenia i zostawić, żeby przestygła. Do foremki wlać cienką warstewkę galaretki, tak na ok. 3-5 mm i wstawić do lodówki. Gdy pozostała galaretka nabierze konsystencji "żelowatej" dodać truskawki i wymieszać. Wyłożyć do foremki na zastygniętą już warstwę galaretki i wstawić do lodówki. Następnie przygotować galaretkę agrestową i wymieszać z kiwi. Wyłożyć na zastygniętą warstwę truskawkową i wstawić ponownie do lodówki.

Smacznego :)

A teraz czas na podsumowanie "Galaretek na szybko":
Pierwszą różnicą jaką zauważyłam to wygląd i struktura samego proszku, który przypomina coś jak gdyby mąkę. Po zalaniu gorącą wodą galaretka ma mętny kolor, ale już po chwili mieszania staje się bardzo klarowna.
Na dużą pochwałę zasługuje fakt, że omawiane galaretki bardzo szybko się rozpuszczają. Wystarczy dosłownie kilka ruchów łyżką i już są całkowicie rozpuszczone.
Kolejną zaletą, którą chcę podkreślić, jest to że rzeczywiście te galaretki tężeją w bardzo krótkim czasie. Po ok. 20-30 minutach od zalania gorącą wodą zaczynają już tężeć i to w temperaturze pokojowej. Jest to naprawdę dużym plusem.
"Galaretki na szybko" mają bardziej delikatną konsystencję niż galaretki z żelatyną. Nawet po całkowitym zastygnięciu nie są takie bardzo sztywne.
Jak wspominałam przetestowałam galaretkę z wykorzystaniem owoców kiwi i tutaj moje odczucia są mieszane, gdyż w tej roli galaretka się nie sprawdziła. Z wierzchu była jakby zastygnięta, ale w środku ciągle była miękka i taka żelowata, po prostu nie stężała całkowicie. Na zdjęciach ta warstwa z kiwi jeszcze jakoś się trzyma, gdyż były robione zaraz po wyjęciu z lodówki. Jednak już po pewnym czasie w temperaturze pokojowej warstwa galaretki z kiwi zaczęła, jakby to powiedzieć, po prostu "siadać", w przeciwieństwie do warstwy galaretki z truskawkami, która trzymała się idealnie. Może było za dużo owoców kiwi, a może powinnam zmniejszyć ilość wody do rozpuszczenia galaretki, coś tutaj było nie tak i jeszcze się temu przyjrzę dokładniej i oczywiście dopiszę kolejne swoje spostrzeżenia. Podsumowując, mogę stwierdzić, że "Galaretki na szybko" są przydatnym produktem, gdyż znacznie skracają czas związany z ich przygotowywaniem. Moim zdaniem ze względu na swoją taką miększą konsystencję bardziej nadają się na galaretkowe desery w pucharkach.
Smacznego
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation