Kuchnia

papu :D

ciasto Optymisty
biszkopt:
2 jaja
2 kopiaste łyżki mąki pszennej
1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
3 kopiaste łyżki cukru
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 łyżki ciemnego kakao

poncz: 1/3 szklanki zimnej wody + sok z 1/3 cytryny

8 galaretek ( po 2 w każdym smaku, dałam wiśniowe, pomarańczowe, agrestowe i cytrynowe)
1,2 kg serka wiaderkowego

dowolne przystrojenie ( u mnie kolorowa posypka)

Białka ubijamy na pianę, dodajemy cukier, miksujemy krótko, dodajemy żółtka, ucieramy, potem stopniowo dosypujemy mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia, kakao, miksujemy do połączenia składników.
Tortownicę o średnicy 22 cm smarujemy tłuszczem (dno i nisko boki), posypujemy kaszą manną, wylewamy ciasto. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, pieczemy do suchego patyczka, u mnie około 22 minuty. Schładzamy. Ponczujemy.

Twaróg dzielimy na 4 części: 3 po 330 gramów i jedną 200 gramową. Spowodowane jest to ograniczonymi możliwościami tortownicy. Wiadomo, jeśli użyjemy większej, możemy poszaleć z większą ilością sera.

Pierwsze dwie galaretki rozpuszczamy bardzo dokładnie w 3/4 szklanki wrzątku, schładzamy, czekamy, aż galaretka zacznie lekko tężeć, miksujemy z pierwszą częścią sera, wykładamy na naponczowany biszkopt. Jeśli masa serowa jest bardzo "lejąca", poczekajmy aż zacznie lekko tężeć, wtedy wylejmy ją na biszkopt, w przeciwnym wypadku, kawałeczki biszkoptu lub biszkopty "podejdą" nam do góry.
Ciasto wkładamy do lodówki do całkowitego stężenia.
To samo robimy z 2 pozostałymi częściami twarogu i z trzecią 200 gramową (ją też mieszamy z dwoma galaretkami rozpuszczonymi w 3/4 szklanki wrzątku).

Stężałe ciasto dowolnie dekorujemy.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation