Kuchnia

przepisy <33

Domowe lody jagodowe


Czy Wy też, tak jak dotąd ja, sądzicie, że domowe lody nigdy nie wyjdą takie jak te z cukierni? A bez maszynki do lodów, to już nawet nie ma się co za nie zabierać, bo wyjdą twarde jak skała? Jeżel tak, to znaczy, że mieliście zły przepis.Przerobiłam już wiele dziwnych lodowych eksperymentów, z których większość była po prostu przepisami na semifreddo (to rodzaj mrożonego, włoskiego deseru). Bo lodów NIE robi się z ubitych białek lub bitej śmietany! Jajka i śmietana są potrzebne ale kolejność działań trochę inna. Jak mawiał mój nauczyciel matematyki „trening czyni mistrza” i po serii lodowych wzlotów i upadków opracowałam przepis na LODY DOSKONAŁE. Kremowe, puszyste, bez grudek lodu, bez sztucznych spulchniaczy, bez sztucznych aromatów i barwników. Zrobione tylko przy użyciu zamrażarki, miksera i dobrych chęci.

I wiecie co? Ja, w sumie, nadal uważam, że domowe lody nie wyjdą takie jak z lodziarni, bo wyjdą dużo lepsze!


Ważne:

Przepis jest na 1,5 litra lodów, więc misa, w której będziecie je ubijać musi mieć pojemność co najmniej 2 litry,
Ponadto ta misa musi się zmieścić do zamrażarki (ja wyciągnęłam górną szufladę żeby zrobić miejsce),
Robienie lodów trzeba sobie zaplanować, bo w czasie ich ubijania, co oczywiste, trzeba być w domu. Czasowo wygląda to tak, że po zrobieniu masy musi ona ostygnąć (trwa to dobrą godzinę). Potem trzeba ją wstawić do zamrażarki na jakieś 8 do 10 h. Po tym czasie trzeba już zacząć ubijanie, średnio 5 razy co godzinę. Tłumacząc to bardziej obrazowo:

wieczorem robicie masę i wstawiacie na noc do zamrażalnika,
rano wstajecie i zaczynacie ubijanie,
na poobiedni deser macie gotowe lody.


400 g (2 pełne szklanki) jagód
300 g białego cukru
500 g słodkiej śmietanki 36%
1 puszka niesłodzonego mleka skondensowanego
6 żółtek
2 łyżki ekstraktu waniliowego lub ziarenka z laski wanilii i 2 łyżki czystej wódki
sok z 1/2 limonki


Jagody dokładnie myjemy, odsączamy na sicie z nadmiaru wody i miksujemy wraz z sokiem z limonki i ekstraktem waniliowym na puree.
Ubijamy żółtka z cukrem na jasną, puszystą masę.
Zagotowujemy śmietankę z mlekiem (w garnku z grubym dnem, bo inaczej się przypali).
Wlewamy gorącą śmietankę do żółtek nie przerywając ubijania.
Następnie dodajemy zmiksowane jagody. Mieszamy na jednolitą masę i odstawiamy do ostygnięcia.
Misę przykrywamy szczelnie folią (ja owinęłam reklamówką, bo było mi ją potem łatwo ściągać i zakładać na nowo) i wstawiamy do zamrażarki na 8 – 10 h, czyli najlepiej na noc.
Po tym czasie misę wyjmujemy z zamrażarki. Zgarniamy z jej boków wstępnie zmrożoną masę i ubijamy całość mikserem przez około 5 minut, aż masa będzie puszysta. Ponownie przykrywamy folią i wstawiamy do zamrażarki. Postępujemy tak co najmniej 5 razy co godzinę. Jeśli Wam się chce to warto ubijać nawet co pół godziny, szczególnie gdy masa już mocno zgęstnieje.
Ubite lody przekładamy do pojemnika ze szczelną pokrywką i przechowujemy około tygodnia. Tylko nie wiem po co trzymać je tak długo…
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation