Kuchnia

kuchnia

Moja książka kucharska - bloog.pl


Domowy Baileys

Przyznaję się bez bicia ,iż oryginalny likier Baileys to pokusa której nie potrafię się oprzeć za nic w świecie...i kto choć raz go próbował ,zapewne wie co mam na myśli:)
Bardzo mnie ucieszyła propozycja Atiny, na jego "Domową wersje"... smak , konsystencja ...otrzymanego likieru miała sporo wspolnego z oryginałem.
I jeśli nie liczyć czasu gotowania mleka, to jego przygotowanie zajmuję dosłownie chwilę:) Można użyć gotowej masy krówkowej, dostępnej w marketach, lecz ta w moim przekonaniu ma delikatnie inny smak od tej gotowanej w domu, dlatego ja wybieram wersje z gotowaniem.
A w planach mam zamiar przygotować kolejna podróbkę tego likieru, tym razem z whisky;)
Polecam bo warto:)





Składniki:

- 0,4 -0,5 l wódki (według preferencji co do zawartości promili)
- 1 puszka mleka skondensowanego słodzonego 533g
- 0,5 szklanki śmietany kremówki lub mleka skondensowanego niesłodzonego (dałam mleko)
- 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej

Wykonanie:

Mleko w puszce włożyć do garnka i gotować na wolnym ogniu około 2½ godziny, a następnie pozostawić w tej wodzie do wystygnięcia,(można ugotować dzień prędzej).Lub użyć gotowej masy krówkowej , której nie trzeba gotować.
Wystudzone mleko przełożyć do miski i dodać do niego kawę rozpuszczoną w odrobinie wrzątku. Całość dokładnie wymieszać łyżką.
Następnie dolać alkohol, śmietankę (mleko) i całość wymieszać.
Pozostawić na około 2 - 3 dni, do przegryzienia,( to chyba jest w tym przepisie najtrudniejsze ;)
Smacznego:-)
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation