Hobby

c

Ljutenica albo lutenica


3 kg pomidorów lub 1 litr przecieru pomidorowego
300g marchewki
2 kg bakłażanów
6 ząbków czosnku
3 kg czerwonej papryki
2-4 czerwone ostre papryczki
30g cukru trzcinowego demerara
2-3 łyżeczki soli (do smaku)
4 łyżeczki czubrycy
50g octu winnego z czerwonego wina
100g oleju słonecznikowego
1 łyżeczka płatków chilli (opcjonalnie)

Pomidory sparz, obierz ze skórki i usuń gniazda nasienne. Pokrój je dość drobno i przełóż do sporego garnka o grubym dnie. Duś pomidory na niewielkim ogniu przez ok godzinę, aż zredukują się o połowę. Pamiętaj by mieszać je w trakcie, by nie przywarły!
Marchewkę umyj, obierz i zetrzyj na grubej tarce. Dodaj do duszących się pomidorów.
Bakłażany piecz w całości w piekarniku w temperaturze 180°C przez ok 45-60 minut, a następnie wyjmij łyżką wnętrze ze skórki. Wnętrze bakłażana pokrój w dość drobną kostkę lub lekko zmiksuj w blenderze i przełóż do pomidorów, które w międzyczasie powinny już się odpowiednio zredukować.
Czosnek zetrzyj na tarce do przełóż do garnka.
Paprykę słodką i ostrą przekrój na pół, usuń gniazda nasienne i pestki. Ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piecz w temperaturze 200°C (funkcja grill) przez ok 20-30 minut. Potem przełóż gorące strąki do miski, przykryj ją folią i odstaw do wystudzenia. Gdy tylko papryki wystygną, obierz je ze skórki (łatwo pójdzie) i pokrój w średniej wielkości kostkę, a następnie przełóż do pomidorów i bakłażanów.
Dopraw sos cukrem trzcinowym, czubrycą, solą, octem winnym i dodaj oliwę. Duś całość na niewielkim ogniu przez ok 40-60 minut, aż sos pięknie się połączy. Wyłóż na talerzyk odrobinę i spróbuj, czy jest odpowiednio przyprawiony - ewentualnie dodaj trochę płatków chilli, jeśli lubisz bardziej ostre smaki. Przekładaj do gorących, suchych wypieczonych w piekarniku słoiczków i od razu zakręcaj. Nie wymaga pasteryzacji w słoikach "twist".

Wyjadaj, zajadaj, no i czasami zabieraj na pikniki, podawaj do grillowanych mięs (na przykład kofto-kiftetów, szaszłyków, steków, wyczesanego pulled pork) albo kromki chleba z plastrem prawdziwej fety. Pycha!
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation