Książka

książka

W całym moim ostatnim książkowym zaczytaniu dzieł świetnych, wybitnych i ogólnie mega godnych polecenia, spuszczam nieco z tonu. Czas na książkę nieco słodszą, mniej problematyczną i przede wszystkim śmieszną, choć nie mówię, że gorszą. Opartą na nieporozumieniu i źle sprecyzowanych żądaniach. Ot, taka idealna książka do poduszki
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation