Inne

inne

Cytrynowy pieczony kurczak.

Kurczak pieczony z cytryną, czosnkiem i rozmarynem.
/inspiracja - ten przepis/


1 cały kurczak (u mnie dość mały, ok 1,5 kg)
2 cytryny, przekrojone wzdłuż na ćwiartki
sok wyciśnięty z jednej cytryny
2 główki czosnku, przekrojone w poprzek na pół
kilka gałązek świeżego rozmarynu
sól i świeżo mielony pieprz
oliwa z oliwek
50 ml białego wina

1 kg młodych, malutkich ziemniaków



Kurczaka myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem.

Mieszamy w misce składniki marynaty - sok z cytryny, oliwę, wino. Wkładamy kurczaka (piersiami do góry) do naczynia żaroodpornego w którym będzie się piekł, zalewamy marynatą. Solimy i pieprzmy (użyłam gruboziarnistej różowej soli himalajskiej i kolorowego pieprzu), posypujemy igiełkami rozmarynu, odstawiamy na kilka godzin do przegryzienia.

Ziemniaki myjemy, gotujemy przez ok 10 min. Odlewamy wodę, odstawiamy.

Piekarnik nagrzewamy do ok 200 st C.
Na dno żaroodpornego naczynia z kurczakiem układamy ćwiartki cytryny.

Kurczaka pieczemy ok 1,5 - 2 h - w zależności od tego jak jest duży.
W połowie pieczenia odwróciłam go na drugą stronę (mam piekarnik z t y l k o dolną grzałką, myślę, że przy równomiernym pieczeniu również z góry, jest to zbędne).
Mniej więcej w połowie pieczenia, dokładamy do brytfanki podgotowane wcześniej ziemniaki i przepołowione, nieobrane główki czosnku.
Kilkakrotnie, w czasie pieczenia, warto również polać kurczaka powstałym na dnia naczynia sosem.

Pieczemy aż kurczak będzie złocisty, a wypływające z niego soki przezroczyste.


Podajemy na gorąco.



Smacznego!
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation