Kuchnia

zupy

Fasolka po bretońsku
Składniki:

500 g białej fasoli jaś (można kupić już ugotowaną, wtedy nie trzeba jej moczyć przez noc)

300 g kiełbasy

200 g boczku wędzonego

2 duże cebule

2 ząbki czosnku

3-4 łyżki koncentratu pomidorowego

2 listki laurowe

sól, pieprz, majeranek, tymianek, słodka papryka, ostra papryka



Fasolę opłukać, włożyć do garnka i zalać wodą (wody musi być sporo), zostawić na noc do napęcznienia. Na następny dzień można dolać wody o ile jest taka potrzeba albo wyleć wodę i zalać nową (tak robię ja). Lekko posolić wodę i zagotować. Następnie dodać listki laurowe i gotować do miękkości fasoli, ale nie tak, żeby się rozwalała (podaje się czas średnio od 60 minut, ale u mnie trwało to ok. 2 godziny).

W między czasie pokroić boczek, kiełbasę i cebulę w kostkę. Czosnek drobno posiekać. Na suchej patelni chwilę smażyć mięso, tak aby wytopiło się trochę tłuszczu, następnie dodać do niego cebulę i czosnek i razem smażyć jeszcze jakiś czas do zeszklenia cebuli.

Gdy fasola jest już miękka dodać do niej mięso z cebulą i koncentrat pomidorowy. Można dolać trochę gorącej wody, gdyby za bardzo odparowała (lubimy gdy danie nie jest tak gęste, że łyżka staje). Przyprawić i jeszcze chwilę pogotować razem.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation