Książka

Ciasta

Domowa Cukierenka - Domowa Kuchnia: leśny mech- ciasto ze szpinakiem i granatem


Już od jakiegoś czasu to ciasto chodziło mi po głowie, ale jakiś ten szpinak bardziej pasował mi do mięsa niż do bitej śmietany. Spróbowałam go niedawno na przyjęciu i przekonałam się, że szpinak jest minimalnie wyczuwalny a dzięki niemu ciasto jest wilgotne i świeże. Granat, który jest tylko elementem dekoracyjnym, tak naprawdę w tym połączeniu jest orzeźwiający i nadaje soczystości.
Pod przepisem znajdziecie małą ciekawostkę dotyczącą wykonania ciasta.

*tortownica 21 cm
Składniki:
na ciasto:
3 jajka
2 szklanki mąki
1 paczka mrożonego szpinaku mielonego (450 g )
320 ml cukru
320 ml oleju
3 łyżeczki proszku do pieczenia'
na przełożenie:
300 ml śmietanki kremówki
2 łyżki cukru pudru
1 owoc granatu (w zasadzie wystarczy połowa)

Szpinak rozmrozić, odcisnąć i zblenderować (więcej o tym pod przepisem). Jajka ubić z cukrem na gęstą puszstą białą masę. Nadal ubijając cienką stróżką wlać olej, natepnie dodać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i zmiksować krótko na najniższych obrotach. Dodać szpinak i połączyć. Przelać do foremki wyłożonej papierem do pieczenia i piec w 180*C przez około godzinę do tzw. suchego patyczka. Wystudzić, przekroić na dwa blaty na wysokości około 3/4 ciasta. Górną część ciasta pokruszyć, dolną umieścić z powrotem w blaszce. Kremówkę ubić z cukrem pudrem i wyłożyć na ciasto, na wierzch ułożyć pokruszone ciasto i posypać owocem garantu.
Ciekawostka:

Robiąc małe rozeznanie przed pieczeniem, przejrzałam kilka przepisów na to ciasto. Proporcje wszędzie były takie same, wszędzie też pisało,aby szpinak tylko odcisnąć. Tak też zrobiłam, ale nie byłam zadowolona z efektu po upieczeniu. Upiekłam więc drugie, tym razem w inny sposób: szpinak odcisnęłam, dodałam do niego trzy łyżki masy jajecznej ( już z olejem) i zblendowałam na mus. Poniżej przedstawiam zdjęcie obrazujące różnicę. Z lewej ciasto bez blendowania szpinaku, z prawej robione drugim sposobem. Dodatkowo powiem, że w cieście bez blendowania mocniej było czuć szpinak, bo były go większe kawałki. Może to zależy od rodzaju szpinaku.

http://cukierenkaklementynki.blogspot.com/2014/11/lesny-mech-ciasto-ze-szpinakiem-i.html
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation