Kuchnia

mniam

niebo na talerzu: Sałatka z młodych ziemniaków
-------------------
Młode, gotowane razem z wyszorowaną skórką kartofelki (czy ktoś używa jeszcze tego słowa?) posypane koperkiem lubię bardzo. Ta sałatka z młodych ziemniaków starczyła wczoraj za całą kolację dla czterech osób, myślę, że jest też dobrym pomysłem na obiad. Użyłam ostatnich pewnie szparagów, można je jeszcze spotkać w niektórych sklepach a zastąpią je dobrze bardzo krótko gotowane różyczki brokuła. Smakowało wszystkim.
------------------------------
składniki: - kilogram niedużych, młodych ziemniaków - kilka plasterków chudego, wędzonego boczku - kilka plasterków szynki lub innej chudej wędliny - duża cebula (lub dwie średnie) - pęczek szparagów lub mały brokuł - dwie łyżki posiekanego koperku - ząbek czosnku - pieprz mielony - pół łyżeczki tymianku - mały, gęsty jogurt - pół łyżeczki musztardy - mała łyżka wyraźnego w smaku majonezu (można pominąć) - szczypta cukru - sól

Ziemniaki wyszorować szczoteczką, pokroić na grube kawałki lub jeśli małe, zostawić w całości, ugotować w osolonej wodzie do miękkości. Odcedzić. Odciąć różyczki brokuła lub pokroić na centymetrowe kawałki szparagi. Wrzucić na wrzącą, osoloną wodę, brokuły na minutę - półtorej, szparagi - do miękkości, odcedzić. Boczek i wędlinę pokroić na cienkie paski, cebulę w cienkie piórka. Na gorącej patelni wytopić z boczku nieco tłuszczu, dorzucić cebulę i szynkę. Mieszać aż cebula zmięknie. Dodać sól, pieprz, tymianek. Wymieszać delikatnie zawartość patelni z ziemniakami i z blanszowanymi brokułami lub szparagami, posypać koperkiem. Jogurt wymieszać z majonezem i musztardą, dodać rozgnieciony ząbek czosnku, sporą szczyptę pieprzu, cukru i soli. Sałatkę polać powstałym sosem lub podać w osobnym naczyniu, by każdy mógł zrobić to sam. Mówię Wam - niebo na talerzu:)
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation