Dziecko

Małe stópki...wielkie serca...

Instrukcję Poproszę

Powiem Wam, że się bałam!

Oj denerwowałam się i stresowałam, tym bardziej, że na kilka dni przed musiałyśmy zmienić lokalizację.

Pracy było bardzo wiele, a czas mi przelatywał przez palce, do tego Ignacy totalnie nie współpracował.

Tak wyszło, że cały projekt przypadł nam akurat wtedy gdy Ignacy przechodził skok rozwojowy i wyrzynał się kolejny ząbek, więc potrzebował mojej uwagi bardziej i mocniej niż zwykle.


Do tego okazało się że nie mamy prądu.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation