Kuchnia

Naleweczki, drineczki czyli mały zawrót głowy

Staroangielski paj jabłkowy:

ciasto -
300 g (2 szkl.) mąki,
1 łyżeczka soli,
175 g zimnego masła,
3-4 łyżki zimnej wody

nadzienie -
około 8 - 10 średniej wielkości jabłek (u mnie antonówki),
2 łyżeczki soku z cytryny,
ok. 100 g (1/3 szkl.) cukru*,
15 g masła,
1 łyżeczka cynamonu,
1 łyżeczka skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej

dodatkowo -
1/4 szkl. mleka,
1 łyżka cukru

* jeżeli używacie bardzo kwaśnych jabłek, można dodać więcej cukru

Przygotować ciasto - masło posiekać z mąką wymieszaną z solą. Dodać wodę i szybko zagnieść jednolite ciasto. Uformować kulę, zawinąć w folię i zostawić na chwilę w lodówce.

Jabłka obrać i pokroić w cienkie plasterki. W misce skroić je sokiem z cytryny i wymieszać z mąką, cukrem i cynamonem.

2/3 schłodzonego ciasta rozwałkować cienko na oprószonej mąką stolnicy tak, aby krążek był większy o około 4-5 cm od średnicy tortownicy (piekłam w tortownicy 23 cm). Krążek delikatnie nawinąć na wałek i przenieść do wysmarowanej masłem formy - lekko docisnąć do dna i boków. Formę wypełnić jabłkami i ułożyć na nich wiórki masła. Rozwałkować pozostałą część ciasta i przykryć nadzienie, okroić nadmiar ciasta i połączyć boki ciasta z wierzchem, formując dookoła wałeczek. Z pozostałych skrawków ciasta wyciąć ozdoby (świetna zabawa dla lubiących wyżyć się plastycznie ;)). Na środku paja zrobić nacięcia nożem, aby para mogła swobodnie uciekać. Wierzch posmarować mlekiem i posypać cukrem (opcjonalnie).

Piekarnik rozgrzać do 220 stopni i do rozgrzanego włożyć ciasto na 45 minut, aż nabierze złotego koloru (jeżeli wierzch za szybko zacznie się spiekać, przykryć luźno folią aluminiową).
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation