Kuchnia

kuchnia

Nalewka zimowa (grzechu warta!)

Składniki:
Suszone: morele, figi, żurawina, śliwki, daktyle, rodzynki
Orzechy: laskowe, włoskie, migdały
Owoce: Pomarańcze, cytryna
Przyprawy: laska wanilii, laska cynamonu, kardamon
Opcjonalnie: cukier
Wódeczka :)
Nie piszę Wam ilości w rozłożeniu na gramy, ponieważ nie wiem jakie macie pojemniki na nalewkę, ale proporcje są umowne, na zasadzie „wrzucasz co masz” :). Ważne na pewno są przyprawy i owoce świeże. Suszone wg. uznania. Alkoholem zalewamy do pełna (muszą być zakryte wszystkie składniki).
Staramy się nie wypijać, nie podpijać, nie sprawdzać, czy wszystko z nią ok. Najlepiej nie próbować jej w ogóle, bo nalewka jest tak pyszna, że znika od samego testowania smaku ;).
A dobrze, żeby postała z miesiąc.
W dużym słoiku widać nalewkę zrobioną chwilę przed zdjęciami, zaś w pozostałych dwóch prezentuje się nalewka tygodniowa (robi się ciemniejsza). Możecie zrobić mniejsze pojemniki i przygotować znajomym na prezent. Każdy ucieszy się z przepysznego smaku, którym można delektować się w zimowy wieczór, przy kominku…
Do tego słoiki z nalewką są piękną, zimową ozdobą w kuchni :)
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation