DIY - zrób to sam

moje

Tort z kaszy manny

kostka margaryny lub masła
4 małe kubki (200 ml) mleka koziego
1 mały kubek cukru pudru
1 mały kubek kaszy manny
łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 puszka brzoskwiń (900g)
łyżka soku z cytryny
1 łyżka żelatyny (wg mnie 2 to stanowczo za dużo)
1 kiwi, 20 malin
1 łyżka kakao
opakowanie okrągłych biszkoptów - użyłam blatu z bezjajecznego ciasta czekoladowego

Kaszę ugotować na mleku, ciągle mieszając, żeby się nie przypaliła. Wystudzić. Margarynę utrzeć z cukrem. Dodawać po łyżce kaszę, ciągle ucierając. Masę podzielić na dwie części, do jednej dodać łyżkę kakao, a do drugiej wanilię. Ja tego nie zrobiłam, ponieważ okazało się, że ostatnią łyżkę kakao wytrzepałam z pudełka do upieczenia spodu, a w święta sklepy nieczynne... Dno tortownicy (u mnie 18 cm) wyłożyć papierem do pieczenia, na to położyć spód ciasta, nasączyć go syropem z brzoskwiń. Na ciasto wyłożyć połowę kaszy, rozmrożone maliny i drugą warstwę kaszy. Z brzoskwiń odlać 1/2 szklanki syropu, wymieszać z żelatyną i odstawić do spęcznienia. Brzoskwinie zmiksować z sokiem z cytryny. Napęczniałą żelatynę rozpuścić na palniku i wymieszać ze zmiksowanymi owocami. Masę brzoskwiniową przełożyć na kaszę i odstawić do lodówki by stężała. Gotowy torcik udekorować kiwi. Ale uwaga, jeżeli nie zjecie od razu całego tortu, to kiwi zeżre żelatynę, więc lepiej udekorować innymi owocami.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation