DIY - zrób to sam

Wigilijny śledź w oleju z cebulką, czosnkiem i majerankiem
Składniki:

600 g śledzi ala matijas
600-650 g cebuli
3 spore ząbki czosnku
2 łyżki jałowca
4 ziela angielskie
4 liście laurowe
4 łyżki majeranku
sok z dwóch cytryn lub sok z pomarańczy i 3 łyżki octu winnego białego
1/2 szklanki oliwy z oliwek ekstra virgin
1 szklanka oleju rzepakowego
dodatkowo : woda, mleko do moczenia
Przygotowanie:

Śledzie odsączamy z zalewy( jeśli kupiliśmy z takową), śledzie luzem płuczemy kilkakrotnie pod zimną wodą, tak aby nie porozrywać mięsa.
Zalewamy wodą i moczymy od 12-24 godzin, po tym czasie śledzia odsączmy i ponownie zalewamy tym razem wodą z mlekiem w proporcji 1:1. Odstawiamy na 12 godzin. Rybę trzymamy w chłodnym miejscu.
Mięso odsączamy na papierowym ręczniku.
Cebulę kroimy w drobniutkie półplasterki,większe przekrajamy na pół.
Śledzie kroimy w 3 cm kawałki , zasypujemy cebulą, dodajemy przyprawy sok z cytryn lub ocet i sok z pomarańczy ( robiłam w obu opcjach, smak jest ten sam).
Zalewamy olejem i dokładnie mieszamy po czym pakujemy do szklanych naczyń, najbardziej praktyczne są słoiki, po czym chowamy w chłodne miejsce.
Tak przygotowane śledzie serwujemy po 3-4 dniach, najlepsze są po około tygodniu, z pieczywem lub z ziemniakami.
Pokrojone drobno mogą stać się sałatką lub tatarem śledziowym, zmniejszcie wtedy ilość oleju, ten otaczający duże kawałki ryby łatwo można od niej oddzielić.
Smacznego!