Inne
AA
przedszkolak
Obwiniane dziecko, nieszczęśliwy dorosły
Dzieci.pl 2015-01-08 13:06 75 opinii
AAA
udostępnij
50
Nadmierne poczucie winy jest jednym z elementów składowych depresji u dorosłych, najnowsze badania rzucają jednak na ten czynnik nowe światło. Okazuje się, że nagminne obwinianie się w dzieciństwie może zwiastować zapadnięcie w przyszłości nie tylko na depresję, ale również chorobę afektywną dwubiegunową, zaburzenia lękowe oraz obsesyjno-kompulsyjne.
Obwiniane dziecko, nieszczęśliwy dorosły
Shutterstock.com
Poczucie winy to naturalny efekt dojrzałości emocjonalnej, o ile jest adekwatne i następuje np. w wyniku złego zachowania, zrobienia komuś krzywdy itd. Rozwija się ono z lęku przed karą. Rodzice wyznaczają zasady, według których powinno postępować dziecko, a ich przestrzeganie wiąże się z konkretnymi konsekwencjami. W początkowym etapie rozwoju dzieci boją się kary, dlatego starają nie postępować źle. Maluchy wierzą rodzicom bezgranicznie, dlatego głos dorosłych: „nie kłam”, „nie kradnij”, „nie krzywdź” zamienia się następnie w wewnętrzny głos każdego człowieka, inaczej nazywany sumieniem. To naturalny proces socjalizacji, potrzebny dla zdrowego rozwoju jednostki. Zbytnia pobłażliwość lub niekonsekwencja w stosowaniu kar może spowodować, że człowiek nie będzie odczuwał wyrzutów sumienia (a więc poczucia winy), a to wiąże się z takimi zaburzeniami jak np. psychopatia.
Nadmierne poczucie winy jest jednym z elementów składowych depresji u dorosłych, najnowsze badania rzucają jednak na ten czynnik nowe światło. Okazuje się, że nagminne obwinianie się w dzieciństwie może zwiastować zapadnięcie w przyszłości nie tylko na depresję, ale również chorobę afektywną dwubiegunową, zaburzenia lękowe oraz obsesyjno-kompulsyjne.
Pijący rodzice nie wychowują dzieci
Pijący rodzice nie wychowują dzieci
PORADY EKSPERTÓW:
Zatkane kanaliki nosowo-łzowe
Opłakany stan uzębienia dzieci i nastolatków
Przyczyna problemów tkwi w mózgu, a dokładnie w tzw. wyspie, która jest jednym z płatów kresomózgowia. Jej struktury biorą udział w procesach postrzegania, rozpoznawania i przetwarzania emocji oraz samoświadomości. Ich niewłaściwe funkcjonowanie jest odpowiedzialne za wahania nastroju, stany lękowe oraz schizofrenię. Naukowcy badający budowę wyspy zauważyli, że jej objętość jest mniejsza u dzieci, które wykazują patologiczne poczucie winy. To z kolei powoduje obniżenie nastroju i zwiększa ryzyko depresji.
Badanie, które przeprowadzili eksperci z Uniwersytetu St. Louis w Waszyngtonie trwało 12 lat i objęło 145 dzieci w wieku przedszkolnym (3-6 lat). Mali pacjenci borykali się z nadmiernym poczuciem winy oraz obniżonym nastrojem. W późniejszych latach poddawano ich rezonansowi magnetycznemu co 18 miesięcy. Naukowcy będą kontynuować analizę w kolejnych latach, jednak już na tym etapie zauważyli niepokojące zmiany.
U ponad połowy pacjentów ze stwierdzoną depresją, objawem towarzyszącym było również patologiczne poczucie winy. Im większe – tym większy ubytek wykazywało obrazowanie MRI w objętości wyspy. Zależność, jak się okazało, działała również w druga stronę. Badani, u których stwierdzono nieprawidłowości w budowie tej części mózgu, częściej zapadali na depresję i inne zaburzenia psychiczne po osiągnięciu dorosłości.
Wyniki badań zostały opublikowane w prestiżowym czasopiśmie „JAMA Psychiatry”, naukowcy nie zdołali jednak wyjaśnić, co w tym przypadku jest przyczyną, a co skutkiem. Do tej pory nie określono, czy dzieci rodzą się z wadami kresomózgowia, a to powoduje zaburzenia natury psychicznej w późniejszym życiu, czy niewłaściwa budowa mózgu jest efektem konkretnych przeżyć z okresu wczesnego dzieciństwa.
Jak wiadomo, mózg dziecka rozwija się bardzo intensywnie w pierwszych latach życia, a proces ten może zostać zakłócony przez różnego rodzaju traumy, a także wychowywanie się w dysfunkcyjnej rodzinie (np. alkoholowej lub przemocowej).
MA==