DIY - zrób to sam

DIY

Szyszki dekoracyjne czyli jak przygotować i wybielić szyszki - 321 start DIY

Co tu dużo mówić, szyszki, które zbieramy z ziemi są po prostu brudne. Przede wszystkim pełne piasku. Ale nie tylko. Z chęcią zamieszkują w nich przeróżne stworzenia, jak na przykład pająki. Nie chcę mieć takich gości w domu i jak myślę, Wy również. Dlatego po przyniesieniu szyszek do domu należy je umyć.

Szyszki wrzucam do miski i największy brud spłukuję prysznicem. Następnie wyciągam szyszki, płuczę miskę i nalewam do niej wodę. Dodaję mniej więcej szklankę octu. Kwas octowy jest doskonałym a przy tym ekologicznym detergentem. W tej kąpieli pozostawiam szyszki mniej więcej przez pół godziny. Po tym czasie wyjmuję je z wody.
To całkiem naturalne, że po tych higienicznych zabiegach szyszki się zamkną. Tak działa na nie wilgoć. Teraz potrzeba im trochę ciepła. I tu możliwości są dwie.
Albo pozostawiamy je w ciepłym miejscu, na przykład przy kaloryferze, albo rozkładamy na blaszce folię aluminiową i wkładamy je do piekarnia – na najniższej temperaturze, przy uchylonych drzwiczkach przez około 1- 1,5 godziny. Warto do nich zaglądać, sprawdzać, czy są już otwarte i na bieżąco wyciągać. Przesuszone szyszki będą się kruszyć.
Tak przygotowane szyszki są gotowe do użycia przy dekoracjach. Jeśli mają być ozdobą samą w sobie, można je polakierować lakierem, żeby ładnie błyszczały. Najwygodniejszy będzie lakier w sprayu.

Ale jeśli marzycie o szyszkach, które są jasne, to po umyciu i wysuszeniu trzeba jeszcze trochę podziałać.

Jak z brunetki zrobić blondynkę
W tym roku postanowiłam przetestować wybielanie szyszek. Jak zawsze kiedy pierwszy raz wykorzystuję jakąś metodę, testuję kilka wariantów, bo w mojej głowie zawsze jest milion pytań typu: A gdyby tak… I o tym, co mnie nurtowało, i co sprawdziłam, również Wam opowiem.

Na zagranicznych portalach często doradzają wybielanie w proporcjach 1:1 – jedna część wody, jedna część wybielacza. Przetestowałam ten sposób z dwoma różnymi wybielaczami – tańszym i droższym. Niestety, po 24h z szyszkami nie za dużo się stało. Brąz trochę zbladł, ale to wszystko. Jak to często bywa, zagraniczne mikstury trzeba dopasować do polskich realiów. Dlatego ostatecznie zamoczyłam je w samym wybielaczu. Postawiłam na ten najtańszy. Sprawdził się.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation