DIY - zrób to sam

Paasiainen

Lukrowany mazurek korzenny ze śliwkami

Ciasto (wg przepisu mojeciasto.pl)
100g miękkiego masła
300g mąki pszennej
100g cukru pudru
100g miodu
2 żółtka
1 łyżeczka sody oczyszczonej Delecta
1 łyżeczka cynamonu
0,5 łyżeczki suszonego imbiru
szczypta mielonego kardamonu

Przełożenie
1 słoiczek powideł śliwkowych (najlepiej domowej produkcji)
10 suszonych śliwek
50g orzechów włoskich
50g czekolady deserowej
kilka kropli aromatu rumowego Delecta

Dekoracja
1 białko
250g cukru pudru
2-3 łyżki soku z cytryny
żółty, zielony, niebieski i fioletowy barwnik spożywczy

WYKONANIE
Ciasto
Wszystkie składniki umieściłam w misie miksera i wymieszałam na jednolite ciasto. Przełożyłam je na stolnicę i przez chwilę zagniatałam. Zawinęłam w folię i włożyłam na godzinę do lodówki.
Schłodzone ciasto podzieliłam na pół. Każdą część rozwałkowałam, na podsypanej mąką stolnicy, na grubość 3-4 mm. Wycięłam dwa blaty w formie jajka wg przygotowanego wcześniej szablonu zrobionego z kartonu. Moje jajko miało wymiar kartki papieru formatu A4 czyli 290mm wysokości i 210mm szerokości. Blaty ułożyłam na wyłożonej papierem blasze do pieczenia. Piekłam 8-10 minut w temp. 180°C. Upieczone od razu przekładałam na kratę kuchenną do wystudzenia.

Przełożenie
Roztopiłam w kąpieli wodnej czekoladę. Posiekałam drobno orzechy, a śliwki pokroiłam w paseczki.
Wymieszałam powidła śliwkowe z roztopioną czekoladą, orzechami, śliwkami i aromatem rumowym.

Montaż
Spodni blat posmarowałam powidłami śliwkowymi z czekoladą i orzechami. Przykryłam drugim blatem. Lekko docisnęłam i wstawiłam do lodówki na kilka godzin aby masa zastygła.

Dekoracja
Białko przeznaczone na lukier ubiłam na sztywno z połową cukru pudru (jajko wcześniej powinno być dokładnie umyte i sparzone we wrzątku przez 3 sekundy). Następnie dodałam sok cytrynowy i wsypałam resztę cukru. Ucierałam mikserem, aż powstał gładki, lśniący lukier. Drugą połowę cukru pudru polecam dodawać stopniowo w zależności od tego jak gęsty chcemy mieć lukier.
Gotowy lukier podzieliłam na porcje. Każdą zabarwiłam na inny kolor. Przełożyłam do jednorazowych woreczków cukierniczych i udekorowałam mazurka.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation