Kuchnia

Kuchnia

Krokiety z kalafiora i czosnkowy sos aïoli

wychodzi 10 sporych krokietów

250 g ziemniaków, obranych i pokrojonych
200 g kalafiora, podzielonego na różyczki
11/2 szklanki natki pietruszki, posiekanej
1 żółtko
1 łyżka oliwy
1 szklanka (80 g) parmezanu, drobno startego
1/2 szklanki (60 g) mozzarelli do pizzy, startej
sól i pieprz, do smaku

do panierowania:

2 jajka, roztrzepane
1/3 szklanki mąki
2/3 szklanki bułki tartej lub panko

dodatkowo:

olej do smażenia

Ziemniaki ugotuj w osolonej wodzie. Gdy będą miękkie, wyjmij je na sitko, a do tej samej wody włóż różyczki kalafiora i gotuj je 2-3 minuty (mają zostać jędrne), następnie odcedź. Gdy przestygną (można je ugotować dzień wcześniej lub zużyć resztki z obiadu) rozgnieć ziemniaki na purée, kalafiora posiekaj drobno. Ziemniaki i posiekanego kalafiora włóż do miski i wymieszaj z pozostałymi składnikami – natką, żółtkiem, oliwą i obydwoma serami. Posól i dodaj pieprzu do smaku.

Uformuj podłużne krokiety. Użyj miarki np. 1/4 szklanki, żeby były równej wielkości. Obtocz każdy w mące, jajku i na koniec w bułce tartej.

Rozgrzej sporą ilość oleju – idelana byłaby tu frytkownica, ale głęboka, nieduża (bo zużyjesz mniej oleju) patelnia też się sprawdzi. Smaż krokiety partiami, jeśli robisz to na patelni, obracając je, żeby przyrumieniły się równomiernie ze wszystkich stron. Po usmażeniu odkładaj na ręcznik papierowy.

Podawaj z sosem aïoli.

***

Ten sos to skrócona i uproszczona wersja tradycyjnego aïoli, który robi się tak jak majonez, z żółtka i oliwy, z dodatkiem ugotowanych ziemniaków lub chleba. Użycie gotowego, ale dobrego majonezu, przyspiesza proces przygotowania, a dodatek pieczonego czosnku (upiec można go wcześniej) spodoba się osobom , którym przeszkadza zapach czosnku surowego.

Sos aïoli z pieczonym czosnkiem
źródło j.w.

5 upieczonych ząbków czosnku
1/2 szklanki majonezu
1 łyżka soku z cytryny
sól, do smaku

Nieobrane ząbki czosnku można umieścić w małym żaroodpornym naczyniu, lekko skropić oliwą i zapiec przez 10-15 minut w piekarniku nagrzanym do 180˚C. Można też dorzucić całe główki z obciętym czubkiem, do piekącego się akurat mięsa lub warzyw.

Upieczony czosnek wyciśnij z łupinek i rozgnieć widelcem lub, jeśli zależy ci na idelanie gładkim sosie, przetrzyj przez sitko. Wymieszaj z majonezem i sokiem z cytryny. Posól do smak
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation