Kuchnia

food

Prze­pis na Cantucci
Skład­niki:
500 g mąki (+ garść mąki do podsypywania)
300 g mig­da­łów
200 g cukru
100 g masła
4 jajka (3 do cia­sta, 1 do smarowania)
skórka z 1 cytryny
szczypta soli
1 pła­ska łyżeczka proszku do pieczenia
Spo­sób przygotowania:
1. Mig­dały sie­kamy. Albo wrzu­camy do malak­sera lub innego cudow­nego urzą­dze­nia, które deli­kat­nie roz­drobni mig­dały, ale nie zamieni ich w proszek.
2. Wszyst­kie syp­kie skład­niki wrzu­camy do miski na tyle wygod­nej, żeby móc w niej wymie­szać cia­sto. Dorzu­camy roz­trze­pane jajka (3), skórkę cytry­nową, roz­pusz­czone masło oraz mig­dały i mie­szamy. Cia­sta nie trzeba wyra­biać, wystar­czy połą­czyć skład­niki. Cia­sto ma odcho­dzić od ręki, więc jeśli się klei – pod­sy­pu­jemy je mąką (po to ta dodat­kowa garstka).
3. Z cia­sta for­mu­jemy wałki takie jak na zdję­ciu. Ich wiel­kość tak naprawdę zależy od tego jak duże ciastka chcemy uzy­skać. Pier­wotny prze­pis zakła­dał ufor­mo­wa­nie 4 wał­ków o dłu­go­ści stan­dar­do­wej bla­chy pie­kar­nika. Ja robię ich 6–7. Ważne żeby były podob­nej gru­bo­ści. Wałki lekko spłasz­czamy i ukła­damy na wyło­żo­nej papie­rem do pie­cze­nia blaszce zacho­wu­jąc odstępy (pod­czas pie­cze­nia cia­sto uro­śnie). Każdy wałek sma­ru­jemy roz­trze­pa­nym jaj­kiem. Wkła­damy bla­chę do pie­kar­nika nagrza­nego do 180 stopni i pie­czemy ok. 30 minut.
4. Po upły­wie pół godziny wycią­gamy nasze wałki z pie­kar­nika. Kro­imy uko­śnie na kromki o gru­bo­ści ok. 1 cm. Co prawda roz­są­dek naka­zy­wałby zacze­kać aż wysty­gną, ja jed­nak nie mam na to nigdy czasu i jakimś cudem nie udało mi się jesz­cze popa­rzyć. Kroję wałki na kromki jesz­cze gorące.
5. Kromki należy uło­żyć na tej samej bla­sze, wyło­żo­nej tym samym papie­rem do pie­cze­nia, na któ­rym leżały wałki. Wkła­damy je do pie­kar­nika na ok 15–20 minut. Wycią­gamy. Prze­wra­camy na drugą stronę. Wsta­wiamy na kolejne 15–20 minut. I gotowe.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation