Kuchnia

Kuchnia

Muszelki nadziewane serem ricotta, parmezanem i szpinakiem

pół opakowania makaronu conchiglioni

2 opakowania pulpy pomidorowej np. Valfrutta

koncentrat pomidorowy Valfrutta

2 ząbki czosnku

1 duża cebula

oliwa

kilka goździków, zmielonych

gałka muszkatołowa

pół łyżeczki zmielonego kminku

sos sojowy Kikkoman

ocet balsamico

pół pęczka liści bazylii

sól, pieprz

700 g swieżego szpinaku

1/2 kg sera ricotta

2 jajka, roztrzepane

100 g parmezanu w kawałku (albo Pecorino Romano, z owczym serkiem jeszcze bardziej nam smakuje)

Liście szpinaku myję, obcinam im końcówki, wkładam do garnka i podgrzewam. Wystarczy woda zgromadzona na liściach, by je zblanszować. Trzeba jednak pamiętać, by je cały czas mieszać. Już po kilku minutach liście znacznie zmniejszą swoje gabaryty. Wtedy szpinak przenoszę na cedzak, by obciekł. Po przestygnięciu wyciskam z liści nadmiar płynu i szpinak drobno szatkuję.

Na oliwie podsmażam posiekaną cebulę i czosnek. Wsypuję ulubione przyprawy (tym razem dodałam Colombo i trochę papryczki z Espelette), koniecznie zmielone goździki, kminek i gałkę. Wlewam sosy pomidorowe i dodaję koncentrat. Dosmaczam solą, pieprzem, sosem sojowym Kikkoman i octem balsamico. Ew. dodaję łyżeczkę cukru. Gdy sos zawrze wsypuję posiekane liście bazylii. Wyłączam ogień.

Gotuję w osolonym wrzątku z dodatkiem łyżki oliwy - makaron. Gotuję go o parę minut krócej, niż wynika to z przepisu na opakowaniu, bo makaron będzie jeszcze zapiekany. Po ugotowaniu odcedzam i muszelki układam pojedynczo na papierowym ręczniku.


Szpinak mieszam z ricottą, 75 dag parmezanu startego na drobnej tarce i wymieszanymi jajkami. Doprawiam solą, gałką muszkatołową i świeżo zmielonym pieprzem. Farszem tym wypełniam muszelki.

Faszerowane muszelki układam w dużym żaroodpornym naczyniu, polewam je pomidorowym sosem i posypuję resztą parmezanu startego na dużych oczkach. Całość zapiekam w 180 stopniach przez ok. 20 minut.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation