Kuchnia

kuchnia

MIODOWNIK

SKŁADNIKI:
Ciasto:
3 jajka
½ szklanki (110g) cukru
4 – 5 łyżek (130 – 150g) miodu
100g margaryny
1,5 łyżeczki (7g) sody
szczypta soli
2,5 szklanki mąki pszennej (dałam 3 szklanki – 410g)
Krem:
1 puszka (520g) mleka zagęszczonego słodzonego!
1 łyżka (30g) miodu
130g masła
600g śmietany kremówki (30%)
Nasączenie:
2 cytryny (wyciśnięty sok)
3 łyżki cukru
2 – 3 łyżki miodu
WYKONANIE:
Ciasto:
W misce roztrzepać rózgą (miotełką) jajka, miód, cukier, sól. Dodać sodę, delikatnie wymieszać łyżką, następnie dodać pokrojoną na mniejsze kawałki margarynę. Miskę wstawić do garnka z gotującą wodą i gotować na parze, cały czas delikatnie mieszając. Po roztopieniu margaryny gotować jeszcze przez około 5 – 7 minut, aż do uzyskanie kremowej pianki (masa się podwoi). Miskę wyciągnąć z garnka dodać mąkę i dokładnie wymieszać. Miskę przykryć i wstawić do lodówki na noc, na około 8 godzin (u mnie 5). Po tym czasie ciasto będzie gęste (jeżeli bardzo będzie się kleiło można dosypać troszkę mąki). Ciasto podzielić na 6 – 8 kawałków (zrobić z nich kulki) i każdy kawałek wałkować na cieniutkie placki, podsypując mąką.
Tak robiłam ciasto włożyć pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia, podsypać mąką i wałkować. Następnie ściągnąć górny arkusz papieru, położyć na rozwałkowane ciasto szablon koła (np. spód od tortownicy) o średnicy około 28 – 30 cm i wyciąć*. Włożyć, razem z dolnym arkuszem papieru na dużą blachę, do rozgrzanego piekarnika, do 200°C i piec przez 4 – 5 minut, na złoty kolor. Wyjąć z piekarnika odstawić na 2 – 3 minuty, następnie ściągnąć papier (z papieru zetrzeć nożem resztki upieczonego ciasta, będzie do posypania), przekładać na kratkę i zostawić do przestudzenia.
* rozwałkowane ciasto można najpierw upiec (tak jest w oryginalnym przepisie), a po upieczeniu (2 – 3 minuty), jeszcze ciepłe wycinać koła. Resztki ciasta skruszyć i zostawić do obsypania ciasta.
Krem:
Do garnka z grubym dnem dać masło, roztopić. Następnie dodać miód, wlać skondensowane mleko. Umieścić na małym ogniu (UWAGA !! masa bardzo szybko się przypala, trzeba cały czas energicznie mieszać) doprowadzić do wrzenia i gotować 4 – 6 minut, aż masa będzie miała kolor jasnobrązowy, zrobi się toffi.
Odstawić z ognia i pozostawić do ostudzenia, co jakiś czas mieszać. Masa zgęstnieje.
Śmietanę ubić i połączyć z toffi (do toffi dodawać porcjami ubitą śmietanę i delikatnie wymieszać)
Nasączenie:
Do małego garnka dać wyciśnięty sok z cytryny, cukier, miód. Garnek postawić na ogniu, doprowadzić do wrzenia i gotować, na średnim ogniu przez 7 – 10 minut.
Każdy placek posmarować cieniutko, pędzelkiem, gorącym miodem z cytryną (nasączenia użyłam pół ilości) i przełożyć kremem. Całe ciasto posmarować kremem i posypać resztkami ciasta i drobno pokrojonymi orzechami włoskimi.
Ciasto wstawić do lodówki na całą noc.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation