Kuchnia

jadłabym

Suszone pomidory na sposób domowy

-4 kg podłużnych, dojrzałych pomidorów "San Marzano"
-około 2 szklanki oleju słonecznikowego
-8 ząbków czosnku
-2 papryczki chilli
-sól
-kilka gałązek świeżego tymianku
-kilka gałązek świeżej bazylii
-kilka gałązek świeżego oregano


Pomidory myję, osuszam starannie, przekrawam na połówki. Usuwam nasionka.

Układam na blasze skórą do dołu, lekko solę i wstawiam do piekarnika z termoobiegiem (można je również przygotować w zwykłym piekarniku) nastawionym na 50 stopni. Suszę około 16 godzin (z przerwami kilkugodzinnymi - np. w nocy). Co jakiś czas sprawdzam stopień ususzenia. Pomidory powinny zmniejszyć znacznie swoją grubość, ale pozostać elastyczne, nie mogą wyschnąć "na wiór".

Kiedy są gotowe, obieram czosnek i kroję na cienkie plasterki. Papryczki przekrawam wzdłuż i usuwam z nich nasionka.

Do słoików wkładam po kawałku papryczki, czosnek, następnie ususzone, jeszcze ciepłe pomidory. Pomiędzy kawałki pomidorów wkładam listki ziół. Pomidory nie powinny być zbyt ciasno upchane. Zalewam gorącym (ale nie wrzącym) olejem, słoikiem mocno potrząsam i stukam ostrożnie o blat stołu, by olej dostał się we wszystkie miejsca pomiędzy pomidorami. Zakręcam, stawiam do góry nogami na ściereczce i pozwalam spokojnie wystygnąć.

Można je przechowywać co najmniej kilka miesięcy w lodówce lub piwnicy.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation