Inne
Poprostu ludzie
Wolny jak ptak
Pewien starzec opowiedział tę wielce pouczającą historię.
Miałem około dwudziestu lat. Poznałem pewną początkująca aktorkę, miała na imię Ninel. Zaangażowałem się. Miałem z nią romans. Chodziliśmy do kina. Pływaliśmy łódką. Jednak się nie pobraliśmy. Pozostałem wolny jak ptak.
Minęło dwadzieścia lat. Pewnego razu zadzwonił telefon.
- Nie poznajesz mnie? To ja, Ninel. Moja córka zdaje do szkoły teatralnej. Czy możesz, jako znany reżyser, udzielić jej kilku konsultacji?
- Wpadnij, - powiedziałem.
Przyszła z córką. Okropnie się postarzała. Patrzyłem na nią i myślałem: jak to dobrze, że się nie pobraliśmy! Jaka ona jest stara! A ja ciągle młody. Powierzyła mi swoją piękną córkę Esterę. Wypiliśmy herbatę. Omówiliśmy terminy konsultacji. Spotkaliśmy się, przeprowadziłem z nią zajęcia. Zaangażowałem się. Miałem z nią romans. Chodziliśmy do kina. Pływaliśmy łódką. Jednak się nie pobraliśmy. Pozostałem wolny jak ptak.
Minęło kolejne dwadzieścia lat. Pewnego razu zadzwonił telefon.
- Nie poznajesz mnie? To ja, Estera. Moja córka zdaje do szkoły teatralnej. Czy możesz - jako znany reżyser - udzielić jej kilku konsultacji?
- Wpadnij, - powiedziałem.
Przyszła z córką. Okropnie się postarzała. Patrzyłem na nią i myślałem: jak to dobrze, że się nie pobraliśmy! Jaka ona jest stara! A ja ciągle młody. Powierzyła mi swoją piękną córkę Judytę. Wypiliśmy herbatę. Omówiliśmy terminy konsultacji. Spotkaliśmy się, przeprowadziłem z nią zajęcia. Zaangażowałem się. Miałem z nią romans. Chodziliśmy do kina. Zabrała mnie na przejażdżkę łódką. Jednak się nie pobraliśmy.
- I tak właśnie pozostałem, - kaszląc zakończył opowieść starzec, - wolny jak ptak.
MA==