Kuchnia

Zimowe konserwy

Konfitura z żurawiny
Składniki:
1 duża pomarańcza
1 szklanka wody
1 szklanka białego cukru
10 goździków*
szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej
700g świeżej lub mrożonej żurawiny
30ml balsamicznego octu figowego
150ml Sherry
1. Pomarańczę porządnie szorujemy pod ciepłą woda, zesterem** obieramy skórkę, a sok wyciskamy do szklanki (powinniśmy otrzymać około 1/4 szklanki soku). Dodajemy tyle wody by otrzymać pełną szklankę.
2. W szerokim rondlu o grubym dnie zagotowujemy wodę z sokiem, dodajemy goździki i gałkę muszkatołową. Gotujemy chwilkę. Dodajemy cukier i mieszamy do całkowitego jego rozpuszczenia (uwaga robimy to na małym ogniu).
3. Żurawinę płuczemy na sitku (mrożonej nie rozmrażamy), lekko osuszamy i dodajemy do rondla wraz ze skórką z pomarańczy. Całość doprowadzamy do wrzenia I gotujemy przez 15 minut. Dodajemy ocet, mieszamy i gotujemy kolejne 15-20 minut.
4. W tym czasie myjemy trzy słoiki o pojemności szklanki w ciepłej wodzie z płynem, dokładnie płuczemy I suszymy w piekarniku (120C). Trzymamy w cieple.
5. Sprawdzamy konsystencję konfitury – nie powinna być bardzo płynna, ale nie może być ścięta bo wyjdzie nam galaretka. Pod koniec dodajemy Sherry i gotujemy jeszcze 5 minut na małym ogniu. Gorącą konfiturę przekładamy do ciepłych słoików, mocno zakręcamy (przez ściereczkę), stawiamy na zakrętkach i czekamy aż ostygnie.
Uwagi:
*jeśli kogoś drażni zapach goździków może dać ich ciut mniej, ale nie radziłabym ich pomijać bo nadają wspaniały aromat. Można je umieścić w kawałku muślinu, który przed dodaniem żurawiny usuwamy. Można również zrobić moim sposobem – jeśli ktoś goździki lubi może je rozetrzeć w moździerzu i dodać takie sproszkowane do konfitury,
**jeśli ktoś zestera nie ma może skórki pokroić bardzo cienkim nożem pozbywając się białych błonek.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation