Kuchnia

prze-kąski

Śląskie kluski i pieczone żeberka wieprzowe

Śliskie śląskie kluski
Nie bój się, że się przepracujesz. Toczenie kuleczek jest przyjemne i całkiem jak przy robieniu makaronu, głowa może zrobić miły odlot w nieznanym kierunku. Nim się spostrzeżesz, dwie kopy kuleczek gotowe. Kluski są przepyszne!
Poniższy przepis jest "nasz", a nie prosto ze Śląska.
z podanych proporcji będzie obiad dla 4-5 osobowej rodziny

500g ugotowanych mączystych ziemniaków (klasa C)
60g mąki pszennej
100g mąki ziemniaczanej
pół łyżeczki soli morskiej
1 duże jajko (waga ok 80g) - lub jedno mniejsze + żołtko

Jak tylko ziemniaki ostygną, przeciśnij je przez praskę i odstaw w chłodne miejsce na co najmniej 4 godziny, a najlepiej do następnego dnia. Do zimnych ziemniaków dodaj pozostałe składniki i wyrób ciasto, które nie będzie się już kleić do ręki - ja robię to płaskim mieszadłem w mikserze. Z ciasta formuj małe kuleczki (im mniejsze tym kluski pyszniejsze), lekko je spłaszczaj i w każdej zrób małe wgłębienie na środku. Układaj je na tacy wysypanej mąką. Jeśli robisz więcej klusek, każdą tacę przykrywaj czystą ściereczką.
Kluski wrzucaj do wrzącej osolonej wody z 2 łyżkami oleju. Wyjmuj łyżką cedzakową jak tylko wypłyną na wierzch. Jeśli gotujesz większą ilość, kluski wykładaj na tacę i każdą warstwę skrapiaj olejem, żeby się nie skleiły. Kluski świetnie się zamraża, pyszne są okraszone skwarkami z boczku lub podsmażane na rumiano., popijane kefirem. Takie prosto z wody pasują do każdego mięsnego dania z sosem - do żeberek, gulaszu (nawet tego z renifera), klopsików, czy kapusty faszerowanej mięsem. Smacznego :)
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation