Kuchnia

ciastka i muffinki

rogale marcińskie
1 szkl. ciepłego mleka
20g świeżych drożdży
1 jajko
½ łyżeczki ekstraktu z wanilii
3,5 szkl. maki
3 łyżki cukru
szczypta soli
225g miękkiego masła
1 jajko rozbełtane z odrobiną mleka do posmarowania
nadzienie:
30 dag białego maku
3/4 szkl. cukru pudru
10 dag orzechów włoskich
10 dag migdałów
2 łyżki gęstej śmietany
10 dag marcepanu (niekoniecznie - ja nie daję)
1 łyżka kandyzowanej skorki pomarańczowej (też nie daję)
lukier:
1 szklanka cukru pudru
2-3 łyżki mleka
posiekane migdały/orzechy do posypania
1. drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać mleko, jajko, wanilie i lekko wszystko wymieszać. mąkę i sol wymieszać i rozetrzeć palcami z 2 łyżkami miękkiego masła.
2. dodać rozczyn wymieszać z mąką i króciutko wyrobić - tylko do momentu kiedy ciasto stanie się gładkie (bardzo szybko przestaje się lepić). uformować je w prostokąt, ułożyć na oprószonej maka desce, przykryć folia i schłodzić w lodowce ok. 1 godziny.
3. schłodzone ciasto przełożyć na stolnice i rozwałkować na prostokąt o wymiarach 30x15cm, krótszym bokiem do siebie. rozsmarować równomiernie na cieście masło (zostawić 1/2cm margines dookoła). wzdłuż dłuższego boku złożyć górną 1/3 ciasta, następnie złożyć dolna cześć tak aby przykryła to złożenie (tak jak składamy kartkę papieru). delikatnie wywałkować w prostokąt 25x17cm, jak najmniej podsypując mąką (ja nigdy nie miałam konieczności podsypywać). złożyć tak jak poprzednio i schłodzić przez 45 minut. powtórzyć proces 3 razy, chłodząc ciasto miedzy wałkowaniami przez 30 minut. włożyć ciasto do lodówki na co najmniej 5 godzin, a najlepiej na cala noc. wyjąć na ok. 20 minut przed planowanym pieczeniem.
4. mak i orzechy i migdały sparzyć gorącą wodą, po 15 minutach odcedzić, zdjąć skórkę z migdałów i zmielić wszystko dwukrotnie w maszynce. marcepan rozetrzeć mikserem z cukrem pudrem, dodać zmielony mak, okruszki biszkoptowe i skórkę pomarańczową. dodać śmietanę - ale tylko tyle by uzyskać dość zwartą, ale plastyczna masę, niekoniecznie trzeba zużyć cala ilość śmietany podanej w składnikach. nadzienie również można przygotować dzień wcześniej.
5. wywałkować na prostokąt o wymiarach mniej więcej 65x35cm i przeciąć wzdłuż długiego boku na 2 części. każdy powstały w ten sposób pasek pokroić na min. 12 trójkątów (mi wychodzi zawsze 1-2 więcej).
ja zawsze jeszcze lekko rozcinam każdy trójkąt u podstawy - o wiele łatwiej dzięki temu zwijać ładne rogaliki.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation