Kuchnia

Kuchnia

Biszkopt pieczony według tego przepisu jest genialny i co istotne nigdy mnie nie zawiódł. Zawsze wychodzi równiutki, mięsisty i równocześnie puszysty...idealny. Aby osiągnąć taki efekt wystarczy część mąki pszennej zastąpić ziemniaczaną ( co znacznie zmniejszy zawartość glutenu w cieście i spowoduje, że będzie ono miało bardziej delikatną strukturę) i zrezygnować z dodatku proszku do pieczenia (dzięki temu biszkopt nie opadnie po upieczeniu). Zarówno w wersji jasnej jak i kakaowej(wystarczy 2-3 łyżki mąki pszennej zastąpić kakao) BISZKOPT stanowi świetną podstawę tortów, a także ciast z galaretką, owocami czy bita śmietaną. Za każdym razem pozwala stworzyć coś naprawdę wyjątkowego. P-O-L-E-C-A-M

SKŁADNIKI na foremkę o średnicy 23-24 cm (upieczony biszkopt kroimy na 3 blaty) lub
na foremkę o wymiarach 21/30 cm (upieczony biszkopt kroimy na 2 blaty):

7 jajek
1 szklanka drobnego cukru do wypieków
1 szklanka mąki pszennej tortowej
1/3 szklanki mąki ziemniaczanej

WYKONANIE:

Wszystkie składniki powinny mieć temp. pokojową!
Dno foremki wykładamy papierem do pieczenia, boków nie smarujemy.
Piekarnik rozgrzewamy do temp. 170༠C - bez termoobiegu.

Do szklanej miski przesiewamy mąkę pszenną i ziemniaczaną. Mieszamy.
Żółtka oddzielamy od białek.
Białka ubijamy na wysokich obrotach miksera. Pod koniec ubijania stopniowo łyżka po łyżce dosypujemy cukier.
Kiedy ubita piana będzie sztywna i lśniąca zmniejszamy obroty miksera na najniższe i małymi porcjami dolewamy roztrzepane żółtka.
Wyłączamy mikser i zaczynamy dosypywać przesiane mąki. Mieszamy bardzo delikatnie przy użyciu metalowej łyżki lub szpatułki. Staramy się nie zniszczyć delikatnej struktury piany.

Ciasto przekładamy do formy i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Przez pierwsze 20 min. nie otwieramy drzwiczek. Po ok 35-40 min. biszkopt powinien być upieczony. Gotowość ciasta sprawdzamy drewnianym patyczkiem.
Upieczony biszkopt natychmiast wyjmujemy z piekarnika i energicznie rzucamy go na blat (w tortownicy) z wysokości ok. 50 cm.
Wyjmujemy z formy dopiero gdy całkowicie ostygnie. Boki oddzielamy nożykiem.

Komentarze

Paulina Wu 10 lat temu
a nie rośnie "na górkę" ??
Zawsze muszę ścinać dużą część biszkoptu, żeby go wyrównać :(
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation