Inne

♥ Archi ♥, architecture, Architektura

Szarlotka z rabarbarem i budyniem

Przepis na kruche ciasto

450 g mąki pszennej
230 g masła
1 szklanka cukru pudru
1 jajko
2 żółtka
2 łyżki gęstej śmietany
1 łyżeczka proszku do pieczenia



Wszystkie składniki zagnieść aż powstanie gładkie, jednolite ciasto. Następnie podzielić je na dwie równe części. Jedną z nich włożyć do lodówki, a drugą na do zamrażarki - na dwie godziny.


Dodatkowo:

1 kg rabarbaru + 3-4 łyżki cukru
2 budynie śmietankowe bez cukru (takie na pół litra mleka) + 4 łyżki cukru*
750 ml mleka
cukier puder - do posypania
kilka łyżek bułki tartej



* zapomniałam posłodzić budyniu, ale i tak wyszedł smaczny - myślę, że 4 łyżki to ciut za dużo, 2 spokojnie wystarczą - tym bardziej, jeśli szarlotkę robimy ze słodkimi owocami

Rabarbar oczyścić i pokroić w kostkę (ok. 3 cm).
Można też odpowiednio wcześniej (jakąś godzinę czy dwie) zasypać rabarbar cukrem i odstawić aż puści sok i lekko zmięknie - według uznania. Ja kładłam do ciasta jedynie pokrojony rabarbar, bez zasypywania.

Piekarnik nagrzać do temperatury 200 stopni (u mnie 180 przy termoobiegu).

Budynie przygotować według przepisu na opakowaniu, jednak dodać tylko 750 ml mleka. Dodatek cukru opcjonalny. Nie studzić, od razu zabrać się za przygotowanie ciasta.

Tortownicę o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto z lodówki rozwałkować, wyłożyć nim dno formy** i ponakłuwać widelcem. Spód oprószyć bułką tartą (by wchłonęła sok z rabarabaru). Wyłożyć rabarbar - dopiero co obrany lub wcześniej zasypany cukrem (oczywiście po odlaniu soku, który puścił), posypać go cukrem, a następnie wylać jeszcze ciepły budyń. Na budyń zetrzeć ciasto z zamrażarki.

Tortownicę włożyć do piekarnika i piec ok. 45 minut. Uwaga: czas pieczenia może by sporo krótszy, np. moja szarlotka piekła się jedynie 35 minut (jak pisałam, przy 180 stopniach w termoobiegu).

** aby nie ogrzać zbyt ciasta, które trzymaliśmy w lodówce (dzięki czemu pozostanie kruche), unikamy kontaktu z naszymi dłońmi, czyli np. nie wylepiamy palcami dna tortownicy. mój sposób na wyłożenie ciasta kruchego: tortownicę wykładam papierem do pieczenia, po czym ten papier wyjmuję i kładę na stolnicy - na papierze "odbiła się" powierzchnia dna formy, dzięki czemu możemy idealnie dopasować ciasto podczas wałkowania. takie niby nic, ale diabeł tkwi w szczegółach :)
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation